ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobyła trzy punkty na boisku beniaminka w Lublinie, ale to zwycięstwo liderom PlusLigi nie przyszło łatwo. Po porażce w pierwszym secie gospodarze doprowadzili do wyrównania, a w trzeciej i czwartej partii byli blisko tego, by sprawić niespodziankę. Ostatecznie jednak przegrali 1:3 i pozostała im satysfakcja z postawienia wysoko poprzeczki liderowi, komplet punktów jednak pojechał do Kędzierzyna-Koźla.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki punkt za punkt. Przełamanie nastąpiło dopiero po udanych atakach Kamila Semeniuka i Aleksandra Śliwki (8:5). Gospodarze nie odpuszczali i w pewnym momencie zdołali zmniejszyć dystans do jednego oczka. Kędzierzynianie grali jednak bardzo cierpliwie i po skutecznym kontrataku w wykonaniu Davida Smitha powrócili na trzypunktowe prowadzenie (15:12). Umocnili się jeszcze na nim, gdy w okolicach końcówki pograli blokiem, a Śliwka dołożył asa serwisowego (20:15). Od tej pory mogli więc sobie pozwolić na znacznie więcej swobody i po ataku Łukasza Kaczmarka to ZAKSA cieszyła się z wygranej w premierowej odsłonie (25:18).
Drugą partię lepiej rozpoczęli goście, którzy po punktowych zagrywkach Kaczmarka mieli o trzy oczka więcej (4:1). Popełnili jednak błąd dotknięcia siatki i po sprytnej akcji w wykonaniu Bartosza Filipiaka wynik szybko wskazał na remis. Za to po asie serwisowym Jana Nowakowskiego to lublinianie znaleźli się na prowadzeniu (5:4). Umocnili się jeszcze na nim dzięki swoim skutecznym atakom. Z zagrywki zapunktował jednak Norbert Huber i dystans znowu zmniejszył się do jednego oczka (7:8). Niedługo potem asa dołożył także Smith, czym doprowadził do remisu. Gospodarze nie oddali jednak prowadzenia i i po ataku Jakuba Wachnika znowu mieli o trzy oczka więcej (15:12). Kędzierzynianie nie pomagali sobie natomiast błędami w zagrywce. W okolicach końcówki powalczyli jednak w dłuższych akcjach, czym raz jeszcze doprowadzili do wyrównania (19:19). Za to w ważnym momencie blokiem pograli siatkarze z Lublina i to oni byli bliżej zwycięstwa. Wykorzystali więc swoją szansę i zakończyli szczęśliwie dla siebie tego seta po ataku Filipiaka (25:22).
Walki nie zabrakło także na początku kolejnej odsłony. Gry punkt za punkt nie przerwał nawet as Śliwki. Przełamanie nastąpiło dopiero po skutecznym bloku Semeniuka (9:7). W połowie seta kędzierzynianie popracowali jeszcze w ataku, dzięki czemu mieli już o cztery oczka więcej. Szczególnie dobrze spisywał się Kaczmarek, który umocnił swój zespół na prowadzeniu (19:14). Do tego goście dołożyli blok i to oni byli w znacznie lepszej sytuacji w końcówce. Szczególnie, że atakujący ZAKSY nie zamierzał wstrzymywać ręki w polu serwisowym (21:14). Nic jeszcze nie było przesądzone, gdyż w ataku zaczął punktować Filipiak, a asem popisał się Nowakowski (18:21). W dodatku, w siatkę zaatakował Semeniuk. Było to jednak za mało, aby odmieniły się losy tej partii i ostatecznie to kędzierzynianie triumfowali po ataku Kaczmarka (25:22).
Gra punkt za punkt powróciła w czwartym secie. Dopiero blok Wojciecha Włodarczyka pozwolił lublinianom wyjść na wyższe prowadzenie (7:5). W aut zaatakował jednak Filipiak i już był remis. Gospodarze musieli więc pograć blokiem, aby przywrócić sobie dwa oczka przewagi. Szybko ją jeszcze powiększyli, gdyż w aut zaatakował Semeniuk (7:11). Skuteczny okazał się za to Huber i zaraz wynik wskazał na remis. Nie na długo, ponieważ ręki na zagrywce nie zamierzał wstrzymywać Filipiak (15:13). Tym samym musiał więc odpowiedzieć Huber, aby znowu nastąpiło wyrównanie. ZAKSA wykorzystała więc swoją szansę i to ona miała o dwa oczka więcej po skutecznych atakach swoich zawodników (19:17). Za to w zespole z Lublina błędu nie uniknął Filipiak. W siatkę wpadł jednak Michał Kozłowski i jeszcze wszystko w tym secie wydawało się możliwe (22:21). Szczególnie, że w aut posłał piłkę Śliwka. O wszystkim musiała więc ostatecznie decydować gra na przewagi, w której lepsi okazali się kędzierzynianie. Przesądził o tym ich skuteczny blok (27:25).
MVP: Łukasz Kaczmarek
LUK Lublin – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
(18:25, 25:22, 22:25, 25:27)
Składy zespołów:
LUK: Nowakowski (10), Wachnik (11), Filipiak (22), Pająk (2), Stajer (2), Włodarczyk (10), Watten (libero) oraz Romać (2), Sobala, Gregorowicz (libero) i Gniecki
ZAKSA: Kaczmarek (27), Janusz, Śliwka (14), Semeniuk (14), Smith (8), Huber (13), Staszewski (libero) oraz Kluth, Kozłowski i Banach (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna