Aluron CMC Warta Zawiercie pewnie kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Wygrana z Treflem 3:0 to piąty z rzędu triumf zawiercian w lidze. Gdańszczanie mimo walki w trzecim secie o pozostanie w meczu, wracają do domu bez punktów. Podopieczni Michała Winiarskiego w nowym roku jeszcze nie mieli okazji cieszyć się ze zwycięstwa, a porażka w Zawierciu jest tym dotkliwsza, że w ostatniej akcji meczu zniesiono z boiska kontuzjowanego Pablo Crera.
Już na początku dobry serwis Facundo Conte zapewnił jego ekipie dwupunktowe prowadzenie (3:1), a powiększył je błąd rywali. Po krótkiej wyrównanej grze Trefl złapał kontakt dzięki kontrze Kewina Sasaka (10:11), ale podopieczni Michała Winiarskiego popełniali błędy, natomiast ręki w ataku i w polu serwisowym nadal nie zwalniał Conte (19:14). Gościom cały czas zdarzały się błędy, nawet dość proste (15:21), ale skuteczność odnalazł Bartłomiej Lipiński (17:21). Na niewiele się to zdało, Conte robił swoje, pierwszą piłkę setową wywalczył Uros Kovacević, a atak Argentyńczyka z szóstej strefy zakończył zmagania w tej odsłonie.
Po grze punkt za punkt gospodarze odskoczyli dzięki kontrze Dawida Konarskiego i dobrej zagrywce Miłosza Zniszczoła (9:6). Trefla Gdańsk miał problemy z przyjęciem serwisów rywali, co przekładało się na wynik (8:12), oczko bezpośrednio zza linii 9. metra dołożył również Miguel Tavares, dając swojej ekipie pięć punktów dystansu (15:10). Co prawda Mateusz Mika się starał i kończył swoje ataki z lewego skrzydła, to na boisku cały czas dominowali zawiercianie, którzy wykorzystywali kontry, do tego blok Zniszczoła dał im piłkę setową (24:15). Po prostej zaatakował jeszcze Sasak, ale przez blok przedarł się Kovacević, kończąc tę część meczu.
Gdańszczanie wzmocnili swój serwis na początku trzeciego seta i po mocnej zagrywce Lukasa Kampy prowadzili 7:5. Nie potrafili utrzymać tego wyniku, ponownie w ich poczynania wkradły się błędy (7:7) i kiedy po zawierciańskiej stronie zafunkcjonował blok, to gospodarze byli minimalnie lepsi, powiększając swoją przewagę dzięki zagraniu Kovacevicia (13:11). Sytuacyjną piłkę wykorzystał Sasak, wyrównując stan rywalizacji, ale już kolejne trzy akcje padły łupem podopiecznych Igora Kolakovicia (17:14). Na lewym skrzydle przebudził się Lipiński (18:19), ale po kolejnych udanych akcjach ze środka Zniszczoła bliżej końcowego triumfu byli miejscowi (23:21). Piłkę meczową swojej ekipie zapewnił Facundo Conte (24:22) i to on obijając blok zakończył całe spotkanie. Na nieszczęście dla gdańszczan, w tej samej akcji urazu doznał Pablo Crer, który musiał zostać zniesiony z boiska.
MVP: Miguel Tavares
Aluron CMC Warta Zawiercie – Trefl Gdańsk 3:0
(25:19, 25:16, 25:22)
Składy zespołów:
Warta: Konarski (10), Zniszczoł (9), Conte (16), Niemiec (3), Tavares (1), Kovacevic (14), Żurek (libero) oraz Malinowski, Cavanna i Orczyk
Trefl: Lipiński (12), Sasak (13), Kampa (2), Mika (8), Mordyl (3), Crer (7), Olenderek (libero) oraz Kozub, Raichert i Łaba (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna