Siatkarze Stali Nysa nie mieli większych szans w starciu z mistrzem Polski. Jastrzębski Węgiel w pełni kontrolował wydarzenia na boisku. – Widzieliśmy wszyscy, że mistrzowie Polski to rywal z górnej półki i czasem nawet zagrywki po 110, 115 km/h nie wystarczą, jeżeli nie są skierowane do linii. Kuba Popiwczak pokazał, że im mocniejsza zagrywka, tym lepiej może ją przyjmować. Fajnie, że twardo zagraliśmy na zagrywce, niestety rywal nie dał się złamać – powiedział po meczu Patryk Szczurek.
Siatkarze Stali Nysa starali się, pracowali zagrywką. Nie byli jednak w stanie złamać mistrza Polski. – Zagraliśmy twardo w polu zagrywki, jednak rywal niestety znakomicie radził sobie w przyjęciu, nie dał się złamać w tym elemencie, udało nam się zrobić parę asów, czy odrzucić od siatki, ale to było zdecydowanie za mało. Były momenty, że jak w pierwszym secie walczyliśmy punkt za punkt, ale później brakowało chociażby ataku. Jastrzębianie dobrze rozwiązywali trudne momenty, kończyli kontry. My tego nie robiliśmy i oni nam sukcesywnie odskakiwali i ciężko już było ich dogonić. Wiedzieliśmy, że musimy odrzucić ich zagrywką od siatki. Gra tam światowej klasy rozgrywający i jak ma piłkę dograną, to pokazują co potrafią – ocenił Patryk Szwaradzki.
O wypowiedź pokusił się także rozgrywający Patryk Szczurek. – Cieszę się, że się przełamaliśmy i wygraliśmy wcześniejsze mecze, wliczając Puchar Polski. Terminarz nas jednak nie rozpieszcza, zaczynaliśmy z ligowym topem pierwszą rundę, tak drugą również. Najpierw ZAKSA, teraz Jastrzębski, zaraz jeszcze PGE Skra. Mogę tylko powiedzieć, że na pewno nie będziemy się poddawali i kładli w tych meczach na boisku – przyznał. – Widzieliśmy wszyscy, że mistrzowie Polski to rywal z górnej półki i czasem nawet zagrywki po 110, 115 km/h nie wystarczą, jeżeli nie są skierowane do linii. Kuba Popiwczak pokazał, że im mocniejsza zagrywka, tym lepiej może ją przyjmować. Fajnie, że twardo zagraliśmy na zagrywce, niestety rywal nie dał się złamać. Mogliśmy lepiej pograć na wysokich piłkach. Zabrakło nam jednak siły ataku, mogliśmy lepiej rozwiązać akcje z piłek rozegranych – zakończył.
źródło: inf. prasowa, inf. własna