Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski kobiet > Co czeka nas w 2022 roku na siatkarskich arenach?

Co czeka nas w 2022 roku na siatkarskich arenach?

fot. Łukasz Krzywański

Porażka na igrzyskach w Tokio? W tym roku możemy o niej zapomnieć! Najbliższe 12 miesięcy przyniesie mnóstwo siatkarskich emocji. Najważniejsze będą mistrzostwa świata mężczyzn i kobiet. Wcześniej jednak dowiemy się, kto poprowadzi w nich polską kadrę. Co ważnego wydarzy się w 2022 roku na siatkarskich parkietach?

Od sierpnia selekcjonera nie ma żeńska, a od września – męska reprezentacja Polski. Za wybór następców Jacka Nawrockiego i Vitala Heynena odpowiada Sebastian Świderski, nowy prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Zgodnie z jego zapowiedziami, nowych trenerów mamy poznać najpóźniej 12 stycznia.

Zdecydowanym faworytem do objęcia schedy po Heynenie jest Nikola Grbić. Serb i PZPS muszą jednak dogadać się z klubem, w którym obecnie pracuje 48-letni szkoleniowiec, czyli Sir Safety Conad Perugia. Wybór innego trenera – w grze są jeszcze Lorenzo Bernardi, Plamen Konstantinow i Marcelo Mendez – byłby sensacją.  Wśród kandydatów na selekcjonera żeńskiej kadry tak wyraźnego faworyta nie ma. Największe szanse wydaje się mieć Włoch Daniele Santarelli, obecnie pracujący z klubem Imoco Volley Conegliano. Jego rywalami są rodacy – Alessandro Chiappini i Stefano Lavarini – oraz Francuz Stephane Antiga.

W poprzednim sezonie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przełamała rosyjsko-włoski duopol i wygrała Ligę Mistrzów. Dlaczego w tym roku polski klub nie miałby tego powtórzyć? Po pierwszych meczach grupowych obrońca tytułu, a także Jastrzębski Węgiel, mają na koncie po dwa zwycięstwa. I duże szanse na awans do ćwierćfinału. Gorzej wiedzie się Projektowi Warszawa, który rozpoczął rozgrywki od dwóch porażek. W tym roku z pewnością czeka nas też kilka szlagierów z udziałem polskich drużyn. Już 12 stycznia w Arenie Gliwice ZAKSA w hicie fazy grupowej zagra z Cucine Lube Civitanova. Finał zaplanowano na maj. Warto też zwrócić uwagę na kobiece zespoły. Niespodziankę może sprawić Developres Bella Dolina Rzeszów. Szanse na awans z grupy zachowuje też Grupa Azoty Chemik Police.

31 maja wystartują rozgrywki Ligi Narodów. Tym razem FIVB nie planuje organizowania zamkniętego turnieju, jak przed rokiem w Rimini. Każda reprezentacja weźmie udział w trzech turniejach rozsianych po całym świecie – od Bułgarii, przez Kanadę, po Filipiny. W tym roku i kobiecą, i męską stawkę podzielono na dwie ośmiozespołowe grupy. Po cztery najlepsze drużyny awansują do ćwierćfinałów. Polscy siatkarze rozpoczną zmagania w LN 7 czerwca w Ottawie. Później zagrają jeszcze na turniejach w Sofii oraz Kemerowie. Z kolei biało-czerwone zaczną 31 maja w amerykańskim Bossier City. Następnie czeka je podróż do Pasay na Filipiny, a także do Ufy w Rosji. Po raz pierwszy od lat meczów Ligi Narodów siatkarzy i siatkarek zabraknie w polskich halach. Polska będzie się jednak starać o organizację turnieju finałowego siatkarzy, zaplanowanego na 20-24 lipca. Panie o medale LN zagrają tydzień wcześniej.

Liga Narodów będzie jednak tylko przystawką do mistrzostw świata. A to turniej, na którym polscy siatkarze w XXI w. radzą sobie znakomicie. Z ostatnich dwóch imprez przywozili złote medale. Cieszyły się z nich drużyny dowodzone przez Antigę i Heynena, a Mariusz Wlazły i Bartosz Kurek odbierali nagrody dla MVP turnieju. Tym razem wielkimi rywalami Polaków będą Rosjanie, którzy zorganizują turniej. W gronie faworytów będą też mistrzowie olimpijscy z Francji, mistrzowie Europy z Włoch oraz Brazylijczycy. W pierwszej fazie turnieju Polska trafiła jednak do grupy C, która będzie grać w Nowosybirsku. Tam zmierzy się z Bułgarią, Stanami Zjednoczonymi i Meksykiem. Nowego mistrza świata poznamy 11 września.

Nie wiadomo, czy polscy kibice będą mogli w tym roku oglądać w polskich halach mecze o punkty siatkarzy. Ale na pewno wypełnią trybuny na spotkaniach żeńskiej kadry. Polska wspólnie z Holandią zorganizuje bowiem kobiece MŚ. Co prawda finał zostanie rozegrany w Holandii, ale aż do ewentualnego półfinału biało-czerwone będą grać przed własną publicznością. Prawdopodobnie większość spotkań z ich udziałem zostanie rozegrana w Łodzi, wciąż jednak brak ostatecznych informacji o tym, które polskie miasta będą gościć mecze mundialu. Dla Polek to powrót na MŚ po 12 latach przerwy. W 2010 r. zakończyły rywalizację na dziewiątym miejscu. Nowe mistrzynie świata poznamy 15 października.

Ostatnie lata to również liczne sukcesy polskich drużyn młodzieżowych. W 2021 r. złoty medal MŚ zdobyła kadra do lat 19 pod wodzą Michała Bąkiewicza. Brąz mundialu wywalczyła z kolei drużyna do lat 21 prowadzona przez Daniela Plińskiego. W tym roku do najważniejszych młodzieżowych imprez będą należeć mistrzostwa Europy. Młode siatkarki powalczą w turnieju do lat 21, siatkarze – do lat 22. Zwłaszcza w tym drugim turnieju polska kadra będzie należeć do faworytów. Turniej ma zostać rozegrany w lipcu na polskich parkietach.

źródło: interia.pl

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved