– Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo grać na takim poziomie, na jakim prezentowaliśmy się w poprzednim sezonie. Tymczasem ostatnie miesiące pokazały, że ZAKSA nadal jest górą. Mimo tego, że poziom PlusLigi jest wysoki i wyrównany, to wygraliśmy wszystkie spotkania, z czego jesteśmy bardzo szczęśliwi – powiedział atakujący Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Łukasz Kaczmarek.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma za sobą udane miesiące, w których odnosiła sukcesy na wielu frontach. Zdobyła niemal wszystko, co było można, bowiem do pełni szczęścia zabrakło jej triumfu w PlusLidze, w której na finiszu musiała uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla. – 2021 rok był najlepszy w historii dla klubu z Kędzierzyna-Koźla. Osiągnęliśmy mnóstwo niesamowitych sukcesów: wygraliśmy Superpuchar i Puchar Polski, a także srebro ligi, ale przede wszystkim sukces, o którym nikt z nas nie marzył, czyli zwyciężyliśmy w Lidze Mistrzów – powiedział Łukasz Kaczmarek, atakujący ekipy z Opolszczyzny.
Przez lata polskie kluby ocierały się o sukces w Lidze Mistrzów, ale rozgrywki te wygrała dopiero drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia, a w pokonanym polu pozostawiła najmocniejsze zespoły z Włoch i Rosji. – W Lidze Mistrzów nie było tak, że organizowaliśmy turniej finałowy albo otrzymaliśmy jakąś taryfę ulgową. Mieliśmy najtrudniejszą z możliwych dróg do finału. Po drodze pokonaliśmy najlepsze drużyny na świecie jak Lube czy Zenit. W finale ograliśmy Itas. Ten sukces cieszy nas tym bardziej, że pokazał, że sami go wypracowaliśmy – dodał atakujący ZAKSY.
Mimo że w międzysezonowej przerwie zaszło w niej sporo zmian nie tylko w kadrze, ale również na ławce trenerskiej, to kędzierzyńska drużyna wciąż wygrywa. Wystarczy wspomnieć, że jedyną jak na razie porażkę poniosła w batalii o Superpuchar, ulegając Jastrzębskiemu Węglowi. Z kolei zarówno w PlusLidze, jak i Lidze Mistrzów jest niepokonana. – Wiele w naszej drużynie się zmieniło. Odeszło kilku zawodników ważnych dla ZAKSY oraz trener, który osiągnął z nami te sukcesy. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo grać na takim poziomie, na jakim prezentowaliśmy się w poprzednim sezonie. Tymczasem ostatnie miesiące pokazały, że ZAKSA nadal jest górą. Mimo tego, że poziom PlusLigi jest wysoki i wyrównany, to wygraliśmy wszystkie spotkania, z czego jesteśmy bardzo szczęśliwi. Miłym zakończeniem roku jest dla nas to, że mimo tego, że poziom rozgrywek tak bardzo wzrósł, zakończyliśmy pierwszą rundę bez porażki – zakończył Łukasz Kaczmarek.
źródło: inf. prasowa, inf. własna