Siatkarze Ślepska Malow Suwałki wrócili do treningów po przerwie świątecznej. Adrian Buchowski, przyjmujący Ślepska Malow Suwałki, w krótkiej rozmowie z mediami klubowymi przyznał, że jemu bardzo potrzebna była mentalna przerwa od myślenia o siatkówce.
– Święta to dobry czas, aby trochę mniej rozmawiać o siatkówce czy skupiać się na aspektach sportowych, ale spędzić ten czas w gronie rodzinnym. Tak że super, świetny reset dla głowy – podkreślił zawodnik.
Buchowski przyznał, że kilka dni przerwy sprawiło, że wraca do treningów z nowymi siłami. – Wracam na pewno pełny energii i wigoru. Czekam na to, kiedy będziemy mogli w siatkówkę pograć, bo już się stęskniłem.
Przyjmujący Ślepska Malow Suwałki zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji zespołu w tabeli PlusLigi i liczy, że gra zespołu poprawi się w nadchodzącym nowym roku. – Na pewno możemy sobie życzyć poprawienia sytuacji w tabeli. My damy z siebie wszystko, żeby wrócić i walczyć dalej o play-off – zapowiedział.
Aktualnie Ślepsk zajmuje przedostatnie miejsce w klasyfikacji PlusLigi, a do tego suwałczanie ulegli w 1/6 Pucharu Polski 1-ligowej Avii Świdnik. Pierwsza okazja do zrehabilitowania się nastąpi 6 stycznia. Zespół Ślepska Malowa czeka domowe spotkanie z Aluronem CMC Warta Zawiercie.
źródło: inf. własna, Ślepsk Suwałki - Facebook