Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police rok 2021 zakończyły nieudanym dla nich meczem z Imoco Volley Conegliano. – Miałyśmy świadomość, że aby ugrać coś z takim zespołem, każda z nas musi zagrać na swoje 150% możliwości i mieć pełne zaangażowanie – mówiła po meczu Marlena Kowalewska. Zawodniczka jednak mimo tego pozytywnie oceniła rok 2021.
Mistrzynie Polski w starciu z Imoco Volley Conegliano nie były w stanie ugrać nawet seta. – Wiedziałyśmy, kto do nas przyjeżdża, to jest jeden z najlepszych, jak nie najlepszy zespół na świecie. Miałyśmy świadomość, że aby ugrać coś z takim zespołem, każda z nas musi zagrać na swoje 150% możliwości i mieć pełne zaangażowanie. Niestety nie udało się tego zrobić, ale na pewno to jest jednak fajne doświadczenie i będzie czas na wyciągnięcie wniosków – powiedziała Marlena Kowalewska. Szczególnie trudno było policzankom zatrzymać Paolę Egonu. – Paola Egonu jest jedną z najlepszych atakujących na świecie, ma kapitalne warunki, dodatkowo Asia Wołosz gra z nią bardzo fajnie. Ona uderza piłkę nad blokiem, trudno ją zatrzymać w obronie. U nas w lidze takich zawodniczek nie ma, jest to dla nas coś nowego. Bardzo rzadko mamy okazję grać z takimi zespołami, przeciwko takim znakomitym siatkarkom – przyznała rozgrywająca Chemika Police.
Szczególnie wysoko Chemik przegrał seta trzeciego. – Nie ukrywam, że jestem trochę zła, bo zwiesiłyśmy głowy i przestałyśmy walczyć, to jest najgorsze. Z takimi zespołami nie można sobie na takie rzeczy pozwolić, bo to się kończy tak, jak skończyło. Nic już jednak nie poradzimy, teraz musimy tylko wyciągnąć wnioski – oceniła Marlena Kowalewska.
Teraz policzanki cieszą się zasłużoną, świąteczną przerwą. – Grania ostatnio było dużo, dlatego każda z nas na pewno potrzebuje paru dni wolnych. Można odetchnąć, zapomnieć na chwilę o siatkówce. Ta przerwa to dla nas coś wspaniałego – przyznała rozgrywająca Grupy Azoty Chemika Police. Marlena Kowalewska pokusiła się także o subiektywną ocenę roku 2021. – Nie mam co narzekać. Początek roku był bardzo dobry, końcówka, mimo tego czwartkowego meczu także nie najgorsza. Życzę sobie, aby przyszły rok był równie dobry. Ja staram się cieszyć z małych rzeczy i nie mam co narzekać. Zdrowie jest, więc nic tylko się cieszyć.
źródło: inf. własna