– Rywale mocno „cisnęli”, a my mamy taką taktykę, że robimy wszystko, by nie popełniać błędów – mówił po wygranej w Rzeszowie libero Aluronu CMC Warty Zawiercie Michał Żurek. – Byliśmy mądrzejszą drużyną i mieliśmy trochę więcej argumentów. Jesteśmy w lepszej formie niż Resovia. Mamy trochę problemów zdrowotnych, ale kto ich nie ma, nie ma co szukać takich rzeczy – dodał zawodnik drużyny z Zawiercia.
Zawiercianie przyjechali do Rzeszowa w pełnym składzie i od początku prezentowali się znakomicie. W pierwszym secie zupełnie rozbili rywali, pozwalając im na zdobycie zaledwie 15 punktów. Dopiero w trzeciej partii gospodarze narzucili im swój rytm gry, ale w kolejnej Aluron wrócił na właściwe tory. – W takim meczu trzeba być cały czas czujnym. Trochę uspokoił nas drugi set i na początku trzeciego było czuć, że czekamy i myślimy, że ten mecz sam się wygra. Konsekwencją tego było dosyć gładka przegrana w trzecim secie. W kolejnym wróciliśmy jednak do swojej gry. Graliśmy lepiej i zasłużenie wygraliśmy – podkreśla Michał Żurek, libero i kapitan drużyny z Zawiercia.
Nagrodę dla MVP spotkania otrzymał Miguel Tavares, rozgrywający Aluronu. Po raz kolejny jednak dobrze spisali się też dwaj skrzydłowi jego drużyny. Dawid Konarski zdobył 21 punktów, Uros Kovacević 23. Goście wygrali dość pewnie, mimo że w ataku niezbyt skutecznie pomagał im trzeci ze skrzydłowych – Facundo Conte. – Widać, że rzeszowianie nie grają jeszcze takiej siatkówki, jaką potrafią grać. Nie będę kłamał, że trzymam kciuki, żeby jak najdłużej nie grali, bo to bardzo mocna drużyna, bardzo silne nazwiska i jak odpalą, to będą bardzo niebezpieczni. Z jednej strony trzymam za swoich kolegów z Resovii kciuki, żeby grali lepiej, z drugiej myślę o swojej drużynie i chcę żeby wygrywała i grała jak najlepiej. Ważna była mądrość w grze. Mamy taką taktykę, że robimy wszystko, żeby nie popełniać błędów. Byliśmy mądrzejszą drużyną i mieliśmy trochę więcej argumentów. Jesteśmy w lepszej formie niż Resovia. Mamy trochę problemów zdrowotnych, ale kto ich nie ma, nie ma co szukać takich rzeczy – dodał libero Warty.
Żurek wskazuje też klucz do wygranej. – Mądrość. Granie skrótów, wprowadzenie piłki. Rywale mocno „cisnęli”, a my mamy taką taktykę, że robimy wszystko, by nie popełniać błędów – zaznacza. Taka postawa na razie przynosi Aluronowi dobre rezultaty. Po 12 kolejkach ma na koncie już dziewięć zwycięstw i plasuje się tuż za ligowym podium. W tym roku jeszcze dwa razy pojawi się na parkiecie – najpierw w meczu Pucharu Polski, później w lidze z LUK Politechniką Lublin.
źródło: interia.pl, nowiny24.pl