LUK Lublin sprawił kolejną już niespodziankę w tym sezonie. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza zgarnęli komplet punktów w starciu z Asseco Resovią. – We wszystkich setach graliśmy lepiej od Asseco Resovii i cieszę się, że wywozimy stąd trzy punkty. Na pewno przed meczem się tego nie spodziewaliśmy, zakładaliśmy, że to będzie ciężki pojedynek i taki był – mówił po meczu MVP spotkania Jakub Wachnik.
Beniaminek PlusLigi nie zamierza zwalniać tempa, po dwóch wygranych w tie-breakach w poprzednich kolejkach, teraz zgarnął komplet punktów w starciu z Asseco Resovią. – Zagraliśmy bardzo dobry mecz. W tych kluczowych momentach może byliśmy lepsi o te dwie piłki. To był bardzo wyrównany mecz, zespół z Rzeszowa postawił bardzo wysokie warunki. Cieszę się, że graliśmy jako zespół. We wszystkich setach były trudne momenty, wszystkie grane na pełnych obciążeniach. Cieszę się, że to my wygrywaliśmy te decydujące akcje – mówił trener LUK Lublin Dariusz Daszkiewicz. Jego zdaniem to między innymi dobra gra w systemie blok-obrona pozwoliła jego drużynie cieszyć się ze zwycięstwa. – Dobra gra blok-obrona. Mieliśmy więcej bloków, a do tego działała nasza obrona, która stwarzała nam wiele szans do kontry. W tym meczu dobrze dysponowany był Kuba Wachnik i Bartek Filipiak. Do tego doszła mądra gra Grześka Pająka, który umiejętnie uruchomił środki. Cały zespół zagrał bardzo dobre zawody – podsumował Dariusz Daszkiewicz.
Chociaż to nie rozgrywający zdobywają najwięcej punktów, to od nich bardzo wiele zależy. – Ten mecz prowadziło mi się bardzo dobrze. Wbrew pozorom, z takim przeciwnikiem gra się łatwo. Trudne spotkania, to są te, które trzeba wygrać, a te które można – są łatwiejsze – mówił grający na tej pozycji w zespole z Lublina Grzegorz Pająk, który najpierw sporo piłek posyłał do Bartosza Filipiaka, potem doszedł do tego Jakub Wachnik oraz środkowi. – Nasze założenia przedmeczowe się sprawdziły. Bartek Filipiak w pierwszym secie skończył 8/8 piłek, ale zmazaliśmy przede wszystkim zmazaliśmy trochę tę naszą klątwę pierwszego seta, kiedy niemrawo wchodziliśmy w mecz. Bartek tutaj nie zwalniał ręki, więc mocno zaczęliśmy, co przełożyło się później na naszą agresywną grę. Coraz więcej gry środkiem trenujemy i coraz lepiej to wychodzi. To cieszy, bo to kolejna rzecz, którą dodajemy do swojego arsenału. Jestem zadowolony, że ten środek coraz lepiej nam „chodzi” – mówił Grzegorz Pająk.
Liderem LUK Lublin w starciu z Asseco Resovią był Jakub Wachnik. Przyjmujący był pewnym punktem swojego zespołu i kończył ważne piłki. – Myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo. We wszystkich setach graliśmy lepiej od Asseco Resovii i cieszę się, że wywozimy stąd trzy punkty. Na pewno przed meczem się tego nie spodziewaliśmy, zakładaliśmy, że to będzie ciężki pojedynek i taki był – podsumował MVP spotkania i dodał: – Jestem zadowolony ze swojego występu i całej drużyny. Cieszę się, że mogłem mieć swój wkład w to zwycięstwo, ale każdemu należała się nagroda MVP.
źródło: LUK Politechnika Lublin - You Tube, opr. własne
