W czwartek zaległy mecz wygrali bydgoszczanie. Podopieczni trenera Ogonowskiego bez straty seta pokonali beniaminka z Warszawy. – Myślę, że jest to zasługa całego zespołu. Zagraliśmy równy, dobry mecz. Cieszy zwycięstwo 3:0, gdyż graliśmy cały czas równą siatkówkę i udało nam się to doprowadzić do końca meczu – powiedział środkowy Damian Radziwon, MVP spotkania.
Oprócz regularnych spotkań zaplecza PlusLigi niektóre zespoły wciąż odrabiają zaległości z początku sezonu. W czwartek w Bydgoszczy odbył się mecz 1. kolejki I ligi mężczyzn, w którym BKS Visła Proline Bydgoszcz podejmowała Legię Warszawa. Niemal od początku do końca warunki na boisku dyktowali gospodarze. Bydgoszczanie po wygraniu pierwszego seta do 18, w dwóch kolejnych jeszcze bardziej zdominowali rywali, pokonując ich dwukrotnie do 14. – Bardzo się cieszę. Myślę, że jest to zasługa całego zespołu. Zagraliśmy równy, dobry mecz. Cieszy zwycięstwo 3:0, gdyż graliśmy cały czas równą siatkówkę i udało nam się to doprowadzić do końca meczu – powiedział po spotkaniu Damian Radziwon. Dziewiętnastoletni środkowy został MVP tego pojedynku. Zdobył 11 punktów – 8 atakiem (67% skuteczności) a 3 blokiem.
W ostatnim czasie podopieczni trenera Ogonowskiego nie potrafili wyeliminować ze swojej gry przestojów. Spotkanie z warszawianami wyglądało zupełnie inaczej – tym razem drużyna z Bydgoszczy zagrała bardzo równo. Gospodarze górowali nad warszawianami w każdym elemencie, a największa dysproporcja była widoczna na siatce. Visła atakowała z 57% skutecznością i ustawiła aż 13 punktowych bloków, zaś Legia tylko raz zablokowała atak rywali, a sama punktowała z 32% skutecznością. – Cieszymy się, że zagraliśmy równy mecz. We wcześniejszym spotkaniu z Chrobrym Głogów zdarzały nam się przestoje, przez które przegraliśmy jednego seta. W tym spotkaniu zagraliśmy równo, dlatego wygraliśmy 3:0 – podkreślił środkowy.
Chociaż bydgoszczanie wciąż mają zaległy mecz, są już w trójce najlepszych zespołów ligi. W 10 meczach tylko dwa razy Visła przegrała i zgromadziła na swoim koncie 23 punkty. Podopieczni trenera Ogonowskiego nie będą mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w niedzielę czeka ich wyjazdowe starcie z Lechią Tomaszów Mazowiecki a następnie w czwartek 2 grudnia zagrają u siebie z AZS-em AGH Kraków.
źródło: BKS Visła Bydgoszcz - Facebook, opr. własne
