W Szczyrku trwa jedyne zgrupowanie kadry dziewcząt U-17 przygotowujących się do mistrzostw EEVZA (Europy Wschodniej). Duet trenerski Andrzej Peć – Waldemar Kawka ma do dyspozycji piętnaście zawodniczek. Większą część grupy stanowią uczennice Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS w Szczyrku. Stawką turnieju, który rozpocznie się 25 listopada w łotewskim Dyneburgu jest awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Do turnieju finałowego zakwalifikuje się tylko zwycięzca turnieju. Tradycyjnie najgroźniejszym i jak dotąd niepokonanym przez nasze młode siatkarki konkurentem do awansu będzie zespół Rosji.
– Zważywszy na rozgrywki młodzieżowe i klubowe jest to ostatni, ale zarazem pierwszy etap przygotowań do mistrzostw EEVZA. Nie mamy więcej możliwości i czasu, żeby się bardziej przygotować do tych rozgrywek. Skład oparty jest o doświadczone zawodniczki z mistrzostw Europy U-16. Są też nowe zawodniczki, których wcześniej nie było. Na dzień dzisiejszy mamy szesnastkę zawodniczek, z czego siedem jest z Polski (spoza SMS Szczyrk – przyp. red.) – powiedział trener Andrzej Peć.
– Trudny będzie mecz otwarcia z Łotwą. Łotwa postawi wszystko na jedną kartę. Będziemy faworytem, ale nie będzie łatwo. Później mecz z Białorusią, która jest bardzo ciekawym zespołem, a na koniec spotkanie z Litwą. Chcemy wygrać wszystkie trzy spotkania i zagrać w finale z Rosją. Z tą drużyną nasz obecny zespół jeszcze nie wygrał. Według mnie nie ma faworytów. Nikt nie wygrywa i nie przegrywa meczu w szatni. Jeżeli nastawimy się, że walczymy i jesteśmy w stanie wygrać, to będziemy grali i sprawa jest otwarta – dodał selekcjoner.
źródło: opr. własne, Polska Siatkówka