Płomień Sosnowiec był zdecydowanym faworytem meczu w Warszawie i z roli tej wywiązał się bardzo dobrze. Przyjezdne wywiozły ze stolicy trzy punkty. Akademiczki dzielnie walczyły w drugim i trzecim secie, nie wystarczyło to na lepiej dysponowaną drużynę gości. Płomień zajmuje czwarte miejsce w tabeli, AZS jest jedenasty.
W pierwszej partii spotkania swój styl gry narzuciły przyjezdne i na efekty tego nie trzeba było długo czekać. Gdy w polu zagrywki zameldowała się Maria Woźniczka przy stanie 7:9, pozostała w nim do stanu 7:15. Drużyna z Zagłębia kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, prowadzenie sosnowiczanek ani przez moment nie było zagrożone. W końcówce atak Aleksandry Ryglewicz sprawił, że AZS zbliżył się do swoich rywalek na cztery punkty, przegrywał 16:20. Na więcej zespołu ze stolicy nie było stać, atak Magdaleny Trojnar zakończył tę część spotkania.
Przyjezdne poszły za ciosem i zbudowały sobie sobie czteropunktową przewagę po ataku Barbary Cembrzyńskiej (9:5). Warszawianki nie załamały się takim stanem rzeczy, za sprawą dobrej gry Patrycji Stafeckiej oraz Aleksandry Jedut wyrównały stan rywalizacji w tym secie na 10:10. Proste błędy jakie popełnił zespół gości sprawiły, że przegrywał 13:15. Wiele ożywienia w poczynania Płomienia wniosła Izabela Klekot oraz Natalia Sidor. Ciężar gry wzięła na siebie kapitan sosnowieckiej drużyny Magdalena Trojnar, przy jej serii doszło do remisu po 17:17. Więcej o powiedzenia w końcówce seta miały przyjezdne, które postawiły szczelny blok, punktowały w kontratakach. Warszawianki miały problemy ze skończeniem ataków, popełniły błędy własne i po raz drugi w tym secie musiały uznać wyższość swoich przeciwniczek. Seta atakiem zakończyła Monika Głodzińska.
Otwarcie ostatniego seta należało do zespołu ze stolicy, punktowy blok Aleksandry Jedut dał tej ekipie prowadzenie 4:1. Kilka chwil później doszło do remisu po 4, warszawianki popełniły błędy własne. Do stanu 8:8 żadnej z drużyn nie udało się zbudować wyraźnej przewagi, następnie na dwa punkty odskoczyły zawodniczki z Sosnowca, tablica wyników wskazała ich prowadzenie 10:8. Podopieczne trenera Krzysztofa Zabielnego lepiej zagrały na siatce, czytały grę swoich rywalek i po serii błędów własnych akademiczek prowadziły 17:13. Nie mające nic do stracenia zawodniczki AZS ruszyły do odrabiania strat, w roli głównej wystąpiła Aleksandra Jedut. Zawodniczka ta zdobyła dwa punkty bezpośrednio z zagrywki, było 18:17 dla AZS. W końcówce gra obu ekip falowała, więcej do powiedzenia miały płomyki, które wygrały i wywiozły ze stolicy trzy punkty.
AZS AWF Warszawa – Asotra Płomień Sosnowiec 0:3
(18:25, 20:25, 23:25)
Składy zespołów:
AZS: Cybulska (6), Słowik (2), Latos (13), Jedut (19), Waszyńska (1), Stafecka (2), Rymko (libero) oraz Ryglewicz (9), Krzysztoń (1), Kierlewicz i Kosobucka (libero)
Płomień: Trojnar (8), Paluszkiewicz (7), Głodzińska (10, Cembrzyńska (16), Woźniczka (2), Abramajtys (4), Colik (libero) oraz Klekot, Sidor i Nowak
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna