Trefl Gdańsk nie miał zbyt wielu szans w starciu z Jastrzębskim Węglem. Podopieczni Michała Winiarskiego przegrali 0:3, ale w drugim i trzecim secie toczyli z mistrzami Polski w miarę wyrównany bój. – Trzeba zaakceptować, że na ten moment po drugiej stronie siatki rywale grają na innym poziomie. My staramy się poprawić pewne rzeczy, widzę, że jest coraz lepiej. Jestem przekonany, że to jeszcze będzie fajny sezon – mówił po spotkaniu rozgrywający gdańszczan Lukas Kampa.
W poprzednich latach Lukas Kampa bronił barw Jastrzębskiego Węgla, zdobywając w sezonie 2020/2021 mistrzostwo Polski. Po raz pierwszy występując w Treflu Gdańsk miał okazję zagrać w Jastrzębiu-Zdroju. – Zawsze miło wrócić do tych ludzi, zagrać mecz. Dalej świetnie się czuje w Jastrzębiu. Szkoda, że przegraliśmy 0:3, ale nie mam pretensji – podsumował Lukas Kampa.
– Najgorsze dla mnie było to, jak zaczęliśmy mecz. Trochę zbyt nerwowo, ale potem mieliśmy swoje szanse. Mieliśmy też sporo problemów, żeby skończyć swoje akcje. Kiedy Jastrzębski Węgiel ma wysokie prowadzenie, to naprawdę ciężko się gra – tłumaczył rozgrywający Trefla Gdańsk. O ile w pierwszym secie podopiecznym Michała Winiarskiego trudno było znaleźć punkt zaczepienia, to w dwóch kolejnych walczyli. O wyniku poszczególnych partii decydowały końcówki, które o wiele lepiej rozwiązywali gospodarze. – Trzeba zaakceptować, że na ten moment po drugiej stronie siatki rywale grają na innym poziomie. My staramy się poprawić pewne rzeczy, widzę, że jest coraz lepiej. Jestem przekonany, że to jeszcze będzie fajny sezon – zapowiedział Lukas Kampa.
Trefl Gdańsk wygrał jedynie dwa mecze w tym sezonie, spisuje się trochę poniżej oczekiwań. – Szczerze mówiąc, myślę, że tak czasem gramy poniżej naszego potencjału, zwłaszcza na samym początku sezonu. Moim zdaniem gramy teraz już lepiej i taka jest nasza sytuacja. Musimy patrzeć naprzód i nie mamy innej opcji, jak tylko ciężko pracować każdego dnia – mówił Lukas Kampa. – Najważniejsze jest to, żeby być razem jako zespół. Atmosfera nadal jest wyjątkowa, to naprawdę jest świetna drużyna, więc jestem spokojny, że będzie dobrze – zapewnił rozgrywający gdańskiego klubu. Kolejny rywal Trefla jest jednak z równie wysokiej półki, bowiem w niedzielę gdańszczanie zmierzą się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Cały materiał w załączonym wideo:
źródło: inf. własna