Siatkarze Chrobrego Głogów nie sprawili niespodzianki w Bielsku-Białej. Tylko krótkimi fragmentami byli w stanie nawiązać wyrównaną walkę z gospodarzami. W efekcie przegrali 0:3, a wygrana pozwoliła gospodarzom umocnić się w czołówce.
Początek meczu był wyrównany, ale udana kontra Pawła Gryca spowodowała, że do głosu zaczęli dochodzić bielszczanie (8:6). W ataku zaczął mylić się Bartosz Janeczek, a dzięki blokowi BBTS zaczął powiększać przewagę (12:9). W ataku na środku pokazał się Adrian Hunek, wciąż skuteczny był Gryc, a przyjezdni mieli coraz większe problemy ze zdobywaniem punktów. Dzięki Marcinowi Ociepskiemu zbliżyli się do rywali na 14:18, ale na więcej nie było ich stać. Im bliżej końca premierowej odsłony, tym coraz bardziej widoczny w ataku był Tomasz Piotrowski, a gospodarze kontrolowali grę. Po popsutej zagrywce Janeczka triumfowali w premierowej odsłonie 25:18.
W drugiej poszli za ciosem, a błędy Filipa Bieguna oraz Krzysztofa Antosika pozwoliły im szybko zbudować sobie przewagę (6:3). Po akcji Hunka zaczęła ona rosnąć. Chrobry dzięki blokowi zbliżył się na 10:12, ale na nic więcej nie było go stać. W kolejnych akcjach popełniał mnóstwo błędów w ataku oraz raz po raz był blokowany przez bielszczan, co znalazło błyskawicznie swoje odzwierciedlenie w wyniku (19:11). Pojedyncze udane akcje Huberta Węgrzyna czy Krzysztofa Rykały to było za mało, aby stawić opór BBTS-owi. Ten dyktował warunki gry, a w końcówce w jego szeregach pojawili się zawodnicy rezerwowi. Nie wpłynęło to na obraz gry, a Gryc postawił kropkę nad „i” w tej części spotkania (25:19).
Od początku trzeciej odsłony walka toczyła się cios za cios. Po bloku głogowianie nawet objęli prowadzenie 6:4, ale kontra Sergieja Kapelusa doprowadziła do remisu. W kolejnych minutach trwała wymiana ciosów. Dzięki skutecznym zbiciom Stanisława Wawrzyńczyka i Tomasza Błądzińskiego przyjezdni dotrzymywali kroku faworytom. Złamał ich dopiero Gryc, którego trzy asy serwisowe dały przewagę BBTS-owi (19:16). Chwilę później trzy punktowe zagrywki dołożył Hunek i stało się jasne, że bielszczanie trzeci raz z rzędu nie stracą seta. W końcówce dyktowali warunki gry, a Bartosz Cedzyński przypieczętował ich zwycięstwo (25:19).
MVP: Paweł Gryc
BBTS Bielsko-Biała – Chrobry Głogów 3:0
(25:18, 25:19, 25:19)
Składy zespołów:
BBTS: Gil (1), Siek (4), Hunek (9), Piotrowski (6), Kapelus (7), Gryc (21), Ledwoń (libero) oraz Fijałek (libero), Coenen (2) i Cedzyński (5)
Chrobry: Antosik, Janeczek (6), Polański (3), Węgrzyn (4), Biegun (5), Ociepski (2), Januszewski (libero) oraz Troczyński, Rykała (2), Wawrzyńczyk (6) i Błądziński (3)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna