Początek sezonu 2021/2022 w PlusLidze jest niezwykle intensywny i obfituje w hitowe starcia zespołów z czołówki. Nie inaczej będzie w szóstej kolejce, w ramach której Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra u siebie z Asseco Resovią Rzeszów, a Projekt Warszawa podejmie PGE Skrę Bełchatów. Ciekawie może być również w Radomiu, gdzie Czarni zmierzą się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, a także w Nysie, gdzie Stal zagra ze Ślepskiem Malow Suwałki.
LUK Politechnika Lublin – Indykpol AZS Olsztyn
piątek, 5.11, godz. 20:30
Kolejne wyzwanie czeka beniaminka, który ponownie zmierzy się z wyżej notowaną drużyną. Lublinianie, dla których terminarz nie jest łaskawy, bowiem od początku sezonu grają praktycznie z samą czołówką ligi, do starcia z Indykpolem AZS Olszyn podejdą po porażce 1:3 z Projektem Warszawa. Nie był to jednak jednostronny mecz, podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza stoczyli z rywalami wyrównany bój, co może być dla nich dobrym prognostykiem na kolejne spotkania. Swojej szansy w starciu z olsztynianami mogą upatrywać w coraz lepszej grze blokiem oraz dyspozycji atakującego Bartosza Filipiaka. – Jeśli będziemy w stanie utrzymać dłużej dobry poziom, który potrafimy pokazywać co jakiś czas, to z Indykpolem AZS-em będziemy walczyć jak równy z równym – zapowiedział środkowy zespołu z Lublina Jan Nowakowski.
Faworytem piątkowego meczu są jednak siatkarze z Olsztyna, którzy w każdym kolejnym spotkaniu grają coraz lepiej. W minionej kolejce co prawda mierzyli się ze znacznie osłabionymi katowiczanami, ale nie pozwolili sobie na utratę koncentracji ani przez chwilę i pewnie pokonali ich 3:0. Najmocniejszym punktem zespołu jest Karol Butryn, który w starciu z GKS-em miał 93% skuteczności i 93% efektywności ataku. Ciekawa będzie więc nie tylko rywalizacja drużyn, ale także bezpośredni pojedynek atakujących. – Będzie to ciężkie spotkanie. LUK Lublin pokazał już u siebie czy w Warszawie, że potrafi grać w siatkówkę. Mimo że brakuje mu obecnie pierwszego rozgrywającego, ale ten drugi młody rozgrywający nie boi się grać, więc na pewno nie będzie to łatwe spotkanie, szczególnie, że przede wszystkim u siebie zespół z Lublina jest groźny – przyznał rozgrywający Indykpolu AZS Jan Firlej.
Typ redakcji:
LUK Politechnika Lublin – Indykpol AZS Olsztyn 0:3
źródło: inf. własna