Przed meczem Ślepska z Czarnymi jednak i druga drużyna miała na swoim koncie 3 punkty i jedno zwycięstwo. Radomianie pierwszego seta wygrali po zaciętej końcówce na przewagi, w drugim, równie wyrównanym, górą byli gospodarze. Walka w końcówkach nie ominęła również trzeciego i czwartego seta – tu końcówki lepiej wytrzymywali podopieczni trenera Jakuba Bednaruka i oni zgarnęli komplet punktów, awansując w tabeli PlusLigi.
Chociaż po asie Rafała Faryny Czarni prowadzili 3:1, gospodarze szybko odwrócili wynik i po punktowej zagrywce Cezarego Sapińskiego to Ślepsk miał oczko przewagi (4:3). Obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z pomyłkami (7:8). W kolejnych akcjach wciąż na nieznacznym prowadzeniu pozostawali goście. W dalszej fazie seta problemy ze skutecznością ataku miał Paweł Halaba, dlatego przy stanie 12:16 został zmieniony przez Piotra Łukasika. Ze zmiennym szczęściem atakował Bartłomiej Bołądź. Po asie Bartłomieja Lemańskiego kolejny raz w tym secie zawodników do siebie przywołał Andrzej Kowal (16:21). Po przerwie gospodarze rzucili się do odrabiania strat, gdy zablokowany został Paweł Rusin, o czas poprosił trener Bednaruk (19:21). Serię przy zagrywkach Mateusza Laskowskiego przerwał dopiero błąd Sapińskiego (20:22). Gospodarze do końca walczyli o odwrócenie biegu seta. Po pojedynczym bloku Andreasa Takvama na tablicy wyników pojawił się remis (23:23). W kolejnych akcjach atakujący obu drużyn zepsuli zagrywki (24:24). Ostatecznie atak Faryny i błąd Bołądzia rozstrzygnęły seta na korzyść radomian.
Otwarcie drugiej partii toczyło się punkt za punkt, żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnego prowadzenia (8:7). Gospodarze skutecznie grali na siatce, ale zdarzały im się błędy w polu zagrywki. Gdy przechodzącą piłkę skończył Adrian Buchowski Ślepsk odskoczył na 14:12. Po czasie dla trenera Bednaruka skutecznie zaatakował Aleksander Berger. W kolejnych akcjach nie brakowało pomyłek w polu zagrywki (17:16). Po obu stronach mnożyły się błędy, przy stanie 19:18 o czas poprosił trener Kowal. Gdy atak zepsuł Rafał Faryna zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec Czarnych (21:18). Autowe ataki Buchowskiego i Bołądzia sprawiły, że wynik wyrównał się (22:22). W następnych akcjach w siatkę zaatakował Faryna, a Berger nie poradził sobie z przyjęciem (24:22). Autowa kiwka Firszta, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, zamknęła drugiego seta.
Na początku trzeciej odsłony wynik oscylował wokół remisu. Sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Więcej błędów popełniali radomianie. Nieudana zagrywka Bergera i as Łukasza Makowskiego pozwoliły gospodarzom wyjść na prowadzenie 15:13. Po czasie dla trenera Bednaruka rozgrywający Ślepska popełnił błąd. W kolejnych akcjach skutecznie punktowali Łukasik i Buchowski (17:14). Błąd Smolińskiego i blok na Ziobrowskim pozwolił radomianom doprowadzić do remisu, a przerwę wykorzystał trener Kowal (17:17). Czas wybił z rytmu zagrywającego Farynę. Po obu stronach siatki regularnie pojawiały się zepsute zagrywki (20:20). W końcówce asa zaserwował Michał Kędzierski, szybko o czas poprosił Andrzej Kowal (21:22). W kolejnych akcjach błędy w ataku zaliczyli Santana i Lemański. Po zagraniu Santany piłką w twarz uderzony został Makowski, ale po chwili przerwy wrócił do gry. Skuteczny atak Pawła Rusina z lewego skrzydła sprawił, że to walka na przewagi miała zdecydować o zwycięstwie w tym secie. Ostatecznie szarpaną odsłonę zakończył blok na Łukasiku.
Z nową energią w czwartą partię weszli gospodarze, którzy po bloku na Rusinie prowadzili 3:0. Siatkarze Ślepska górowali na siatce, po kolejnym punktowym bloku o czas poprosił trener Bednaruk (6:2). Radomianie zaczęli odrabiać straty, gdy długą wymianę zakończył blok przyjezdnych dystans stopniał do dwóch oczek (7:5). Kolejna część seta to wymiana skutecznych ataków, akcje kończyły się w pierwszym uderzeniu. Atak Łukasika i as Bołądzia pozwoliły Ślepskowi ponownie powiększyć różnicę punktową, drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec Czarnych (12:8). Skuteczne zagranie Michaela Parkinsona i pomyłki rywali pozwoliły radomianom złapać kontakt punktowy. Asy Santany wyprowadziły gości na prowadzenie 15:14. Chociaż po czasie dla trenera Kowala skutecznie zaatakował Buchowski, Ślepsk nie zdołał wrócić do swojej skutecznej gry. Inicjatywę przejęli przyjezdni (15:18). W końcówce błędy zaczęły pojawiać się również w szeregach Czarnych (19:20). Decydujące akcje obfitowały w pomyłki. Atak po prostej Daniela Gąsiora dał piłki meczowe przyjezdnym. Punkt na wagę zwycięstwa podopiecznych trenera Bednaruka padł po zagraniu Parkinsona.
MVP: Bartłomiej Lemański
Ślepsk Malow Suwałki – Cerrad Enea Czarni Radom 1:3
(26:28, 25:23, 27:29, 23:25)
Składy zespołów:
Ślepsk: Makowski (1), Bołądź (18), Takvam (16), Buchowski (14), Sapiński (3), Halaba (2), Czunkiewicz (libero) oraz Laskowski (1), Łukasik (12), Klinkenberg, Ziobrowski i Smoliński
Czarni: Kędzierski (4), Lemański (13), Rusin (12), Warda (1), Berger (7), Faryna (6), Masłowski (libero) oraz Gąsior (3), Firszt, Santana (6), Parkinson (9) i Nowak
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna