Siatkarze KPS-u Siedlce nie sprawili niespodzianki przed własną publicznością, przed którą ulegli BBTS-owi Bielsko-Biała. Gospodarze ambitnie walczyli, ale w końcówkach dało o sobie znać doświadczenie gości, którzy wygrali 3:0. Dzięki zdobyciu kompletu oczek umocnili się w ligowej czołówce.
Początek meczu należał do bielszczan, którzy przy zagrywce Pawła Gryca odskoczyli od rywali na 6:3. Zbicie Adama Lorenca i as serwisowy Bartosza Michalaka pozwoliły KPS-owi wrócić do gry, ale po zagrywce Tomasza Piotrowskiego znowu musiał on odrabiać straty (9:12). Próbował to czynić Damian Dobosz, ale po kontrze Piotrowskiego BBTS prowadził już 18:14. Wówczas gospodarze zaczęli dobrze grać blokiem, a w konsekwencji wrócili do gry. O losach premierowej odsłony musiała zadecydować walka na przewagi. W niej lepiej spisali się przyjezdni, którzy po akcji Gryca przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (28:26).
Drugiego seta KPS zaczął od prowadzenia 3:0, ale szybko je roztrwonił. Z biegiem czasu do głosu zaczęli dochodzić bielszczanie, którzy po kontrze Gryca zaczęli obejmować prowadzenie. W ataku dobrze spisywał się Piotrowski, a siedlczanie nie mogli się przełamać (9:6). Na nic zdawała im się walka cios za cios, bo wciąż na prowadzeniu byli goście. Po błędzie w ataku Lorenca wygrywali oni już 19:16, ale siedlczanie nie zamierzali się poddawać. Ratowali się blokiem, a po błędzie rywali zbliżyli się do nich na 20:21. Po udanej kontrze Lorenca pojawił się remis, lecz końcówka znowu należała do BBTS-u. Punktowa zagrywka Gryca i skuteczna akcja Sergieja Kapelusa przypieczętowały sukces gości w tej części spotkania (25:23).
To nie podłamało siedlczan, którzy po ataku Filipa Frankowskiego trzecią odsłonę zaczęli od prowadzenia 5:2. Po jego asie serwisowym wygrywali już 7:3, ale bielszczanie zaczęli sukcesywnie odrabiać straty, a po kontrze Wojciecha Sieka wrócili do gry. W środkowej fazie seta po ich błędzie i asie serwisowym Dobosza KPS znowu przejął inicjatywę na boisku (18:15). Dzięki zbiciom Lorenca prowadził jeszcze 21:18, ale dobra postawa BBTS-u w bloku oraz as serwisowy Adriana Hunka sprawiły, że ponownie doszło do zaciętej końcówki. W niej więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy po bloku Hunka przypieczętowali wygraną (28:26).
MVP: Jarosław Macionczyk
KPS Siedlce – BBTS Bielsko-Biała 0:3
(26:28, 23:25, 26:28)
Składy zespołów:
KPS: Magnuszewski (1), Lorenc (18), Dobosz (10), Frankowski (13), Michalak (6), Nowak (6), Waloch (libero) oraz Pawlun, Borkowski (2) i Markiewicz
BBTS: Macionczyk (1), Gryc (16), Siek (10), Hunek (7), Piotrowski (11), Kapelus (12), Fijałek (libero) oraz Ledwoń (libero), Gil i Coenen
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
