Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Benjamin Toniutti: Wciąż jestem głodny dalszych sukcesów

Benjamin Toniutti: Wciąż jestem głodny dalszych sukcesów

fot. Strefa Siatkówki

Dla Benjamina Toniuttiego zdobycie w środę Superpucharu było pierwszym dużym sukcesem w barwach Jastrzębskiego Węgla. Dla francuskiego rozgrywającego było to już 10. trofeum wywalczone w Polsce. – Miło jest znowu coś wygrać. Dla mnie to jest 10. trofeum wywalczone w Polsce. To coś wielkiego, ale wciąż jestem głodny dalszych sukcesów i kontynuowania pasma zwycięstw – mówił Toniutti. 

O Superpuchar zaledwie kilka dni temu walczyli siatkarze Jastrzębskiego Węgla i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Lepsi okazali się mistrzowie Polski, a dla Benjamina Toniuttiego był to jednocześnie pierwszy mecz przeciwko drużynie, w której występował w poprzednich sezonach. – Nie będę udawał, że nie towarzyszyły mi wyjątkowe emocje z racji tego, że grałem przeciwko mojej byłej drużynie. Sam przed sobą przyznałem, że to zwykły mecz, w którym trzeba się skupić na grze. Jeśli zacznę myśleć o czymś innym, stracę koncentrację i przestanę myśleć o swojej pracy. Na końcu zawsze i tak chodzi o siatkówkę. To na pewno nie jest ostatnia konfrontacja z ZAKSĄ w tym sezonie, bo to dobry zespół. My też mamy silną drużynę. Zarówno my i oni chcemy osiągnąć wielkie cele. Sezon jest długi, dlatego cieszę się z pierwszego trofeum wywalczonego w barwach Jastrzębskiego Węgla – przyznał Francuz i dodał: – Miło jest znowu coś wygrać. Dla mnie to jest 10. trofeum wywalczone w Polsce. To coś wielkiego, ale wciąż jestem głodny dalszych sukcesów i kontynuowania pasma zwycięstw. 

Do Lublina jastrzębianie jechali po porażce 2:3 w Warszawie. – Z każdym meczem poprawiamy swoją grę. Pojedynek w Warszawie był dla nas bardzo ważny, nawet pomimo tego, że przegraliśmy. Dlatego, że walczyliśmy, byliśmy gotowi na bój z mocnym rywalem.  Uważam, że wciąż możemy grać jeszcze lepiej i robić postępy. Mamy pierwsze trofeum i pozostaje nam tylko kontynuowanie naszej wspólnej pracy – podsumował Benjamin Toniutti, który mógł jednak nie zagrać w starciu o Superpuchar. – To był dla mnie ciężki dzień, bo na porannym treningu doznałem urazu, zablokowałam mi się szyja. Zastanawiałem się, czy w ogóle wystąpię w tym meczu. Na szczęście nasz fizjoterapeuta wykonał naprawdę świetną robotę. Niemal całe popołudnie spędziłem w jego pokoju i bardzo mi pomógł w tym, że mogłem wyjść na boisko i zagrać w tym ważnym spotkaniu – mówił rozgrywający Jastrzębskiego Węgla.

Jego zespół wygrał walkę o Superpuchar 3:0, ale momentami musiał odrabiać straty. – Cieszę się, że walczyliśmy jako drużyna i znajdowaliśmy rozwiązania na boisku, nawet kiedy musieliśmy gonić wynik. Utrzymywaliśmy koncentrację i naprawdę fajnie zdobyć pierwsze trofeum z Jastrzębskim Węglem – podsumował Toniutti. Już w niedzielę jego zespół czeka kolejne wyzwanie, w ramach 4. kolejki PlusLigi jastrzębianie podejmą PGE Skrę Bełchatów.

źródło: Jastrzębski Węgiel - YouTube, opr. własne

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-10-22

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved