Po piątkowym pięciosetowym starciu suwalsko-radomskim, przyszedł czas na drugi mecz, który Ślepsk Malow zwyciężył 4: 0. Obie ekipy zameldowały się na parkiecie w odmienionych składach. Swoje szanse otrzymali zawodnicy, którzy w piątkowym sparingu w Olecku pojawiali się w nieco mniejszym wymiarze czasu. Wśród podopiecznych trenera Andrzeja Kowala mogliśmy zobaczyć m.in. Jakuba Ziobrowskiego, Pawła Halabę czy żywą legendę klubu z Suwałk, Łukasza Rudzewicza, natomiast Jakub Bednaruk, szkoleniowiec gości z Radomia, wytypował do gry m.in. Daniela Gąsiora i Wiktora Nowaka.
Początek pierwszego seta to wyrównana gra z obu stron. Z każdą minutą biało-niebiescy odskoczyli „Wojskowym” na trzy punkty (15:12). Wówczas trener suwalskiej drużyny, Andrzej Kowal poprosił o przerwę na żądanie, która przywróciła równowagę w meczu W końcówce pierwszej partii, mieliśmy wyrównaną walkę (20-20). O tym, która z drużyn wygra premierową partię, zdecydowała gra na przewagi. Tutaj więcej zimnej krwi zachowała drużyna Andrzeja Kowala, wygrywając 26:24.
Drugiego seta siatkarze Ślepska Malow Suwałki zaczęli w pełni kontrolować przebieg spotkania. Bardzo skuteczna gra Jakuba Ziobrowskiego oraz świetna postawa całego zespołu w elemencie bloku pozwoliła systematycznie budować przewagę (16:11). Trener Jakub Bednaruk poprosił o przerwę, ale z punktu widzenia jego oraz zawodników i kibiców Cerradu Enei Czarnych Radom, nie przynosiła ona spodziewanych efektów. Pojedynczymi akcjami za sprawą Pawła Rusina, radomianie próbowali nawiązać wyrównaną walkę (19-16), jednak dobre zagrywki Łukasza Rudzewicza oraz bloki środkowych Ślepska Suwałki, pozwoliły utrzymać dobry poziom gry. Ostatecznie drugą partię Ślepsk Malow wygrał 25-19 i było już 2:0.
Trzecia odsłona była bliźniaczo podobna do poprzedniej. Od początku seta Ślepsk mocno naciskał na ekipę Cerradu Czarnych Radom, konsekwentnie zatrzymując ich blokiem (10:3). Z punktu widzenia ekipy z Mazowsza, na nic zdały się dobre próby nowego nabytku ekipy trenera Jakuba Bednaruka, Jose Ademara Santany, który tego dnia pojawił się na parkiecie w pełnym wymiarze czasu. Bezpieczna, kilkupunktowa przewaga Ślepska Malow Suwałki utrzymała się do końca trzeciej partii. Gospodarze wygrali 25:20 i prowadzili 3:0.
W dodatkowej, czwartej odsłonie meczu rozegranej w porozumieniu obu drużyn, na boisku dzielili i rządzili również siatkarze z Suwałk, którzy zdominowali siatkarzy z Radomia od początku trwania seta (16:7). Trener Bednaruk próbował motywować zawodników biorąc czas, ale ostatecznie z ich punktu widzenia, nie dało to spodziewanych efektów i Ślepsk Suwałki wygrał tę część meczu 25:13.
Ślepsk Malow Suwałki – Cerrad Enea Czarni Radom 4:0
(26:24, 25:19, 25:20, 25:13)
Składy zespołów:
Ślepsk Malow Suwałki: Ziobrowski (20), Tuaniga (4), Rudzewicz (7), Buchowski (18), Halaba (14), Smoliński (8), Czunkiewicz (libero) oraz Bołądź (2), Makowski
Cerrad Enea Czarni Radom: Gąsior (12), Santana (14), Parkinson (11), Nowak (1), Rusin (9), Sadkowski (3), Masłowski (libero) oraz Kędzierski
źródło: inf. własna