W dniach 23-24 września GKS Katowice rozegra ostatnie spotkania kontrolne przed nowym sezonem PlusLigi. Katowiczanie wezmą udział w turnieju w Gorlicach. Swoją formę będą sprawdzać w rywalizacji z siatkarzami LUK Politechniki Lubin, Stali Nysa i Cuprum Lubin. Jakub Jarosz przyznał, że każdy mecz rozegrany w okresie przygotowawczym jest bardzo cenny. – Jak każdy mecz towarzyski, który do tej pory graliśmy, traktujemy ten turniej równie cennie jako lekcja przed ligą.
– Mamy do wykonania zadania, które postawił nam trener. Poprzednie mecze pokazały, gdzie mamy jeszcze braki. Tutaj będziemy ćwiczyć kolejne rozwiązania już przed samą ligą – zapowiedział atakujący.
Jakub Jarosz przyznał, że zespół dobrze przepracowuje okres przygotowawczy, a jeszcze lepiej wygląda to odkąd katowiczanie trenują w pełnym składzie. – Jesteśmy bardzo zadowoleni przede wszystkim dlatego, że już jesteśmy w pełnym składzie. Już mamy czternastu zawodników, możemy trenować w szóstkach normalnie, bo mamy już czterech przyjmujących. To nas cieszy i te ostatnie dwa tygodnie teraz były owocne. Coraz lepiej wyglądamy fizycznie, tak że zmierza to ku dobremu.
W ostatnim turnieju przed ligą GKS Katowice zagra z mocnymi rywalami z PlusLigi, ale Jarosz podkreślił, że w lidze też nie będzie taryfy ulgowej. – W całej lidze wszyscy będą wymagający dla nas. W każdym meczu będziemy musieli zagrać z pełnym zaangażowaniem, z wielką radością do siatkówki i z dużymi również umiejętnościami, tak żeby wygrać te spotkania i mam nadzieję, że w każdym meczu to pokażemy.
Katowiczanie, podobnie jak zawodnicy innych klubów, liczą na wsparcie kibiców w spotkaniach PlusLigi. – Te emocje z kibicami są zupełnie inne i bardzo mocno na to liczymy, że już na tym pierwszym meczu spotkamy się może nawet w komplecie. Byłoby ekstra, na to liczę. Miejmy nadzieję, że nic nam nie stanie na przeszkodzie – zakończył Jakub Jarosz.
źródło: GKS Katowice, opr. własne