W Mławie zakończył się Memoriał Grzegorza Morawskiego, w którym udział wzięły trzy zespoły TAURON Ligi oraz pierwszoligowiec z Nowego Dworu Mazowieckiego. W walce o trzecie miejsce siatkarki z Legionowa 3:1 pokonały rywalki z Nowego Dworu Mazowieckiego. W łódzkim finale turnieju Grot Budowlani bez straty seta pokonali rywalki z ŁKS-u.
Trudna zagrywka Łucji Laskowskiej sprawiła, że na początku pierwszoligowy zespół prowadził 4:2. Legionowianki dobrą grą w bloku szybko wyrównały stan rywalizacji i przez chwilę trwała walka punkt za punkt. Potem wyższy bieg wrzuciły siatkarki z Nowego Dworu Mazowieckiego i odskoczyły na 3 oczka (14:11). Zaczęły się jednak mylić (16:16), ale obie ekipy grały zrywami. W końcówce znów trzy punkty więcej miały na swoim koncie podopieczne Bartosza Kujawskiego (23:20), to one miały piłki setowe, część z nich obroniły zawodniczki z Legionowa (23:24), blok Gryka-Grabka doprowadził do remisu po 24. Jednak ostatecznie błąd ekipy z TAURON Ligi zakończył premierową odsłonę.
Również początek kolejnej partii stał pod znakiem walki punkt za punkt (4:4). Widowiskowo z obiegnięcia zaatakowała Aleksandra Gryka i siatkarki z Legionowa odskoczyły (8:5). Podopieczne Alessandro Chiappiniego utrzymywały swoją zaliczę, ale kiedy długą akcję zakończyła Marta Duda, jej zespół zmniejszył straty (13:15). Legionovia wzmocniła swój serwis i przy zagrywkach Olivii Różański wyszła już na wyraźne prowadzenie (20:14). LOS nie był w stanie skończyć swojej akcji (15:22), Aleksandra Gryka swoim serwisem doprowadziła do piłki setowej (24:16) i dynamiczny atak Sonii Stefanik doprowadził do remisu w całym meczu.
Po krótkiej walce punkt za punkt warunki gry w trzecim secie zaczęły dyktować zawodniczki Legionovii (10:5), które zdecydowanie lepiej radziły sobie w ofensywie, choć zdarzały im się błędy (13:9). Pierwszoligowiec się nie poddawał i po bloku tracił tylko dwa punkty (11:13). LOS często mylił się jednak w prostych akcjach (11:16), Maja Szymańska kontrą powiększyła zaliczkę swojego zespołu (18:12), ale ambitnie walczący zespół z Nowego Dworu był jeszcze w stanie zmniejszyć dystans dzielący go od ekstraklasowej ekipy (18:21). W kluczowym momencie skuteczność utrzymała Gryka (24:19), przy serwisach Jaworskiej jej zespół obronił kilka piłek setowych (23:24) i dopiero mocny atak Różański z lewego skrzydła zakończył tę część meczu.
Ponownie początek seta stał pod znakiem wyrównanej rywalizacji (6:6). Nieustraszone podopieczne Bartosza Kujawskiego wypracowały sobie całkiem imponującą zaliczkę (12:8), dobrze na siatce zagrała Izabela Jaworska (15:11), jednak mocno podrażnione legionowianki odrobiły lwią część swoich strat (14:15) i po kontrze Gryki ze środka był remis po 15. W ważnym momencie Legionovia miała dwa oczka więcej (21:19), pewnie wykorzystywała każde potknięcie rywalek (23:20). Magdalena Damaske szybkim atakiem do prostej dała swojej drużynie piłkę meczową, a jedna z liderek zespołu – Aleksandra Gryka, zakończyła całe spotkanie.
MVP Maja Szymańska
IŁ Capital Legionovia Legionowo – LOS Nowy Dwór Mazowiecki 3:1
(24:26, 25:17, 25:23, 25:22)
Spotkanie lepiej rozpoczęły Budowlane (4:1), a po pewnym ataku Zuzanny Góreckiej jej drużyna prowadziła już 8:3. ŁKS popełniał sporo błędów własnych, a siatkarki Jakuba Głuszaka dominowały (13:6). Julita Piasecka robiła co mogła, ale to było za mało (11:17), jej błąd w końcówce dał piłkę setową rywalkom (24:16), a fantastyczny atak z piłki przechodzącej Weroniki Centki zakończył pierwszą część finałowego starcia.
Chociaż to ŁKS lepiej rozpoczął drugą partię (4:2), to szybko trudne zagrywki przeciwniczek zniwelowały straty (4:4). Trwała zacięta walka, na prawej flance nie zawodziła Julia Szczurowska (10:10), a jedną z liderem Budowlanych była również Monika Fedusio (13:10). Wyraźnie w lepszej dyspozycji były siatkarki prowadzone przez trenera Głuszaka (18:15), które świetnie prezentowały się między innymi w bloku (22:16) i po po dynamicznej akcji Małgorzaty Lisiak prowadziły już 2:0.
Swoją dobrą dyspozycję Budowlane potwierdziły także na początku kolejnej odsłony. Co prawda Martyna Grajber i Joanna Pacak powstrzymały atak rywalek (7:8) i gra się wyrównała. W kluczowym momencie Budowlane wzmocniły swoją ofensywę i świetnie radziły sobie w bloku (18:15), a ŁKS mylił się w ofensywie (16:20). Julita Piasecka pewnym zagraniem pozwoliła jeszcze swojej ekipie złapać kontakt punktowy (20:21). Szczurowska nie wykorzystała kontry na wagę piłki meczowej (23:22) i po dotknięciu siatki przez Budowlane był remis po 23. Kamila Witkowska nie zawiodła w ofensywie i o wyniku tej partii miała zdecydować gra na przewagi (24:24), nie trwała ona zbyt długo, bowiem as serwisowych Budowlanych zakończył całe spotkanie.
MVP: Zuzanna Górecka
ŁKS Commercecon Łódź – Grot Budowlani Łódź 0:3
(16:25, 19:25, 24:26)
źródło: inf. własna