Portugalia zakończyła zmagania w grupie A mistrzostw Europy na czwartym miejscu i tym samym awansowała do 1/8 finału. W kolejnej rundzie zmierzy się z Holandią. – Skupiamy się na najbliższym meczu, chcemy bawić się siatkówką i czerpać z gry przyjemność – powiedział rozgrywający portugalskiej drużyny Miguel Tavares.
Reprezentacja Portugalii dość niespodziewanie wywalczyła awans do kolejnej rundy mistrzostw Europy, wyprzedzając wyżej notowaną Belgię. – Wszyscy zawodnicy są w pełnej gotowości, zarówno ci, którzy nie mają zbyt wiele okazji do gry, jak i ci, którzy pojawiają się na zmianach zadaniowych, wszyscy są w pełni oddani pracy i wszyscy gracze są dla nas bardzo ważni. Udowadniamy, że zespołowość może zrobić różnicę – podkreślił portugalski rozgrywający Miguel Tavares.
Portugalczycy zakończyli zmagania w grupie A z dwoma zwycięstwami – 3:2 z Belgią oraz 3:1 z Grecją, a także trzema porażkami – 1:3 z Polską, 2:3 z Ukrainą i 1:3 z Serbią. – Każdy, kto pojawia się na boisku, gra dobrze i ma ważną rolę w zespole. Przegrywaliśmy z Ukrainą już 0:2, ale wymieniliśmy całą drużynę na boisku i doprowadziliśmy do tie-breaka w meczu, który już prawie przegraliśmy 0:3. Można to wytłumaczyć tym, że mamy bardzo zgraną grupę, jesteśmy dla siebie braćmi, przyjaciółmi i to klucz do naszego sukcesu – przyznał Tavares. – Bardzo wierzę w naszą pracę i w nasz zespół. Wszyscy wiedzieliśmy, że stać nas na taki wynik, chociaż nie byliśmy faworytami, bo byliśmy ostatnią drużyną w rankingu CEV spośród wszystkich w naszej grupie. Udowodniliśmy, że ranking się myli i że powinniśmy być trochę wyżej – dodał rozgrywający. Jego reprezentacja plasuje się na 20. miejscu w europejskim zestawieniu, Grecy są na 18. pozycji, natomiast Ukraińcy na 14. Pozostałe ekipy plasują się w czołowej czwórce.
Portugalia w 1/8 finału zmierzy się z kadrą Królestwa Niderlandów, która wygrała grupę C z czterema zwycięstwami i tylko jedną porażką 2:3 z Rosją. – Holandia wygrała grupę, bo to bardzo mocny zespół, który ma wielu wspaniałych zawodników, grających w najlepszych ligach europejskich. Ma też świetnego włoskiego trenera, bardzo doświadczonego, więc myślę, że wszyscy w tej drużynie wiedzą, co robią i nie zakończyli fazy grupowej na pierwszym miejscu przez przypadek. Pojedziemy do Gdańska z takim samym nastawieniem, jak dotychczas, skupiamy się na najbliższym meczu, chcemy bawić się siatkówką i czerpać z gry przyjemność – zapowiedział Miguel Tavares.
źródło: inf. prasowa, opr. własne
