– Dziewczyny pokazały dużo ambicji, determinacji, woli walki, ale zabrakło im umiejętności – powiedział po porażce Polek z Turczynkami w ćwierćfinale mistrzostw Europy Maciej Jarosz, ekspert i komentator Polsatu Sport.
Siatkarki reprezentacji Polski przegrały w ćwierćfinale mistrzostw Europy z Turczynkami. Biało-czerwone nie nawiązały zbyt wyrównanej walki z rywalkami. Zabrakło im siatkarskich argumentów. – Mieliśmy zdecydowanie słabsze przyjęcie, ale na wygranie każdej akcji składa się wiele czynników – indywidualne wyszkolenie zawodniczek, doświadczenie, granie w dobrych klubach w okresie ligowym. Dziewczyny pokazały dużo ambicji, determinacji, woli walki, ale zabrakło im umiejętności. A Turczynki przyjechały na mistrzostwa Europy po medal. Należą do ścisłej czołówki światowej. Możemy uczyć się od nich jak robić żeńską siatkówkę. Liga turecka jest taka jak PlusLiga. Do tego musimy dążyć, a wtedy będziemy mieli silną reprezentację – ocenił Maciej Jarosz.
Odniósł się on także do spekulacji związanych z tym, że Jacek Nawrocki nie zdecydował się na wariant z Magdaleną Stysiak i Malwiną Smarzek w szóstce. – Dwa lata temu Magda grała na przyjęciu, a Malwina w ataku. Jednak teraz Malwina była bez formy, chociaż w poprzednim spotkaniu pokazała, że z jej dyspozycją jest trochę lepiej. Nie wiem czy postawiłbym na takie rozwiązanie. Za to bardzo cieszę się, że całe spotkanie rozegrała Czyrniańska. Dalej szukajmy takich młodych i utalentowanych zawodniczek – zaznaczył ekspert i komentator Polsatu Sport.
Według niego w kadrze jest zbyt duża rotacja. Jeśli Polki liczą na dobry wynik w przyszłorocznym czempionacie globu, który odbędzie się w Polsce, to muszą wystąpić w nim w optymalnym składzie. – Nie może się okazać, że za rok znowu będziemy mieli cztery zawodniczki mniej z pierwszego składu. Obecnie były tylko cztery siatkarki z pierwszej szóstki, która grała dwa lata temu. To trochę mało. Nie może być aż tak dużej rotacji w składzie reprezentacji. Jeśli w mistrzostwach świata zbierzemy najsilniejsze zawodniczki, które będą chciały grać o trofea, nawet mieć marzenia o zdobyciu medalu mistrzostw świata, to zrobimy kolejny krok wprzód – zakończył Maciej Jarosz.
źródło: inf. własna, Polsat Sport
