W Krakowie zakończył się trzeci dzień rywalizacji w PreZero Grand Prix PLS. Jastrzębski Węgiel bez straty seta pokonał ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle i zagra w niedzielę o awans do półfinału. W ostatnim pojedynku Indykpol AZS Olsztyn również nie stracił ani jednej partii, wygrywając z zespołem z Nysy.
Spotkanie lepiej rozpoczęli jastrzębianie (6:3), ale ZAKSA złapała kontakt punktowy (8:9). Potem jednak wicemistrzowie zaczęli mylić się w ataku, a to pewnie wykorzystywali gracze z Jastrzębia-Zdroju (17:13). Bezpośrednio z pola zagrywki zapunktował Wojciech Żaliński, ale jego zespół miał problem ze skończeniem swoich akcji. W końcu jednak zaczęli odrabiać straty (18:21), ale w końcówce zatrzymany został Krzysztof Rejno i pierwsza partia powędrowała na konto Jastrzębskiego Węgla.
Mistrzowie Polski poszli za ciosem w kolejnej odsłonie, szybko odskoczyli rywalom (6:4). Dołożyli do tego widowiskowe bloki Stanisława Wawrzyńczyka i ich przewaga wzrosła (10:5). Ekipa prowadzona przez Leszka Dejewskiego nie zwalniała tempa, skutecznie grał Rafał Szymura (18:11). Jastrzębski Węgiel nie oddał już pola rywalom i po skutecznym ataku pozostał w turnieju.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 0:2
(20:25, 16:25)
Składy zespołów:
ZAKSA: Rejno (7), Staszewski (7), Kluth (3), Kozłowski, Żaliński (6), Banach i Huber (6)
Jastrzębski Węgiel: Popiwczak, Wawrzyńczyk (7), Szwed (9), Hasanli (3), Biniek (4) i Szymura (15)
Chociaż to Stal Nysa imponująco rozpoczęła ostatnie sobotnie spotkanie (4:1), to szybko na tablicy wyników pojawił się remis (6:6). Potem inicjatywę zaczęli przejmować olsztynianie, zawdzięczając to dobrym zagraniom Mateusza Poręby (16:13). To on był liderem swojego zespołu, dał mu także piłkę setową, a całą partię kontrą po prostej zakończył Jędrzej Gruszczyński.
Akademicy na tym nie poprzestali, cały czas rewelacyjnie prezentował się Mateusz Poręba i choć Stal próbował do walki poderwać Bartosz Bućko, to na siatce cały czas lepiej radzili sobie gracze z Warmii i Mazur (6:2). Zespół Krzysztofa Stelmacha za sprawą asa serwisowego Mariusza Schamlewskiego zmniejszył dystans (7:9). Rywale jeszcze raz odskoczyli, dobrze grał Gruszczyński, ale ekipa z Opolszczyzny cały czas trzymała się blisko (20:21). Jan Król atakiem po skosie dał jednak olsztynianom piłkę meczową (24:22), pierwszego meczbola obronił Kamil Kwasowski (23:24), ale w kolejnej akcji w sam narożnik zaatakował Gruszczyński, kończąc tym samym całe spotkanie.
Indykpol AZS Olsztyn – Alsecco Stal Nysa 2:0
(25:20, 25:23)
Składy zespołów:
AZS: Jankiewicz, Gruszczyński (9), Król (13), Firlej (6), Jakubiszak, Ciunajtis, Poręba (14) i Janiszewski
Stal: Zajder (1), Szwaradzki, Dębski (3), Bućko (9), Kwasowski (14), Ruciak, Schamlewski (3) i Szczurek (3)
źródło: inf. własna