Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Mistrzostwa Europy > Lukas Kampa: Czuję się dobrze w nowym klubie

Lukas Kampa: Czuję się dobrze w nowym klubie

fot. Katarzyna Antczak

– Dzięki Lidze Narodów wspięliśmy się w rankingu FiVB i mamy wciąż szansę na walkę o mistrzostwa. Jest to nasz największy cel – dostać się na mistrzostwa świata – powiedział kapitan reprezentacji Niemiec Lukas Kampa. W specjalnym wywiadzie dla Strefy Siatkówki rozgrywający zdradził, jak idą przygotowania Trefla Gdańsk do sezonu, przeanalizował porażkę Polaków w igrzyskach olimpijskich w Tokio i opowiedział o celach reprezentacji Niemiec na nadchodzące mistrzostwa Europy.

Czy oglądasz igrzyska w Tokio?

Lukas Kampa:Staram się śledzić w wolnych chwilach rywalizację w Tokio. Nie wszystko jednak udało mi się zobaczyć. Miałem bardzo napięty grafik z powodu przeprowadzki do Gdańska i rehabilitacji kolana. Więc część zawodów widziałem, ale mimo wszystko niewiele.

Przed igrzyskami twoim faworytem była Polska w rywalizacji siatkarzy, jednak odpadliśmy z turnieju. Komu kibicujesz teraz?

– Oczywiście, że byłem za Polską, ale niestety Polacy odpadli w ćwierćfinale. Teraz jest mi to obecnie trochę obojętne, kto zostanie mistrzem. Trochę to słabe, ale nie mam już ulubionej drużyny na igrzyskach. Mogę więc spokojnie, bez stresu oglądać mecze. Niech wygra najlepszy.

Jak myślisz, co zdecydowało o porażce Polski?

– Według mnie to drobnostki przesądziły o przegranej. Oglądałem wywiad z Vitalem Heynenem i zgadzam się z nim, że Polacy za bardzo chcieli wygrać. Odnosiłem wrażenie, że Francja była bardziej gotowa na dłuższą grę niż Polska. Podopieczni Heynena za szybko chcieli skończyć to spotkanie i byli zaskoczeni, że gra nabrała innego rytmu. Nie można jednak odmówić im woli zwycięstwa i ducha walki, bo grali do końca. Szkoda. Cieszyłem się ze zwycięstw Polaków.

Czy Argentyna jest czarnym koniem turnieju?

– Być może. Jednak gdy Francja gra swoją najlepszą siatkówkę, jest bezsprzecznym faworytem. Argentyńczycy zaszli już bardzo daleko i mają szansę ograć Francuzów. Według mnie żadna ekipa nie zdominowała tak naprawdę boiska. Rosja gra stabilnie, ale Argentyna wciąż może sprawić niespodziankę.

Od poniedziałku trenujesz ze swoją nową drużyną. Jak podobają ci się treningi?

– Jest bardzo fajnie. Zaczęliśmy dopiero przygotowania do sezonu, więc nie odbyliśmy zbyt wielu jednostek treningowych. Mieliśmy trening na plaży, by przygotować się do turnieju PreZero Grand Prix w Krakowie, gdzie rywalizacja toczyć się będzie na piasku. Dużo przyjemności sprawia nam wspólna gra, to, że możemy się ze sobą poznać i porozmawiać. Czuję się dobrze w nowym klubie. Mam nadzieję, że dobrze przygotujemy się do sezonu PlusLigi.

Co myślisz o Łukaszu Kozubie? Jak będzie wyglądać wasza współpraca?

– Ciężko mi na ten moment ocenić, jak będzie przebiegać nasza współpraca, gdyż tylko raz udało nam się potrenować w hali. Oczywiście, myślę, że oboje całkiem nieźle umiemy grać w siatkówkę. Łukasz pokazał już w przeszłości, że chce grać i wiele może dać drużynie. Ja mam trochę więcej doświadczenia od niego, więc będę starał się nim dzielić i pomagać zespołowi. Moje pierwsze wrażenie o nim jest bardzo pozytywne. Myślę, że dobrze będzie się układać nasza współpraca. On, na pewno, będzie chciał dużo grać. Mam nadzieję, że razem poprowadzimy drużynę do zwycięstw.

Jakie cele stawiacie sobie na turniej w Krakowie?

– Chcemy się bawić grą (śmiech). To jest na ten moment najważniejsze. Nie powinniśmy zbyt poważnie podchodzić do tego turnieju, zwłaszcza przy tej pogodzie (w Krakowie pada deszcz – przyp. red.). Zaczniemy się powoli zgrywać. Oczywiście nie będziemy się obijać, ale z optymizmem i na luzie podejdziemy do zawodów.

Zbliżają się mistrzostwa Europy. Wystąpisz na nich z reprezentacją Niemiec?

– Jest jeszcze za wcześnie, by z całą pewnością odpowiedzieć na to pytanie. Na ten moment jestem jeszcze daleko od mojej najlepszej formy. Chciałbym jak najlepiej przygotować się do sezonu w Gdańsku i już od pierwszych chwil być do dyspozycji trenera. Oczywiście zawsze chętnie reprezentuję barwy narodowe, jednak teraz to rozgrywki ligowe są dla mnie priorytetem. Leczę się jeszcze po kontuzji kolana. Zobaczymy później, czy będzie szansa udziału w mistrzostwach.

W mediach głośno było o powrocie Grozera. Rozumiem, że szykuje się do mistrzostw?

– Tak, to prawda, że Grozer wrócił do gry w reprezentacji i przez to jest mi trudniej, bo bardzo lubię z nim grać, a nie wiem, czy będę gotowy na mistrzostwa. Bardzo się ucieszyłem z tej wiadomości, że ponownie będzie reprezentować Niemcy na arenie międzynarodowej. Grozer to ogromne wzmocnienie dla zespołu i mam nadzieję, że pokaże swoją najlepszą siatkówkę. Ze mną czy beze mnie jest to piękna sprawa, że chce pomóc nam osiągać jak najlepsze wyniki.

Chcecie powtórki z mistrzostw Europy z 2017 roku?

– Oczywiście, że chcemy (śmiech). Powtórki albo jeszcze lepszego zakończenia. Nie wiem, czy to się uda, ale chcemy na pewno zdobyć jak najwyższe miejsce, by móc kwalifikować się do przyszłorocznych mistrzostw świata. Dzięki Lidze Narodów wspięliśmy się w rankingu FiVB i mamy wciąż szansę na walkę o mistrzostwa. Jest to nasz największy cel – dostać się na mistrzostwa świata. Cel minimum to wyjście z grupy na mistrzostwach Europy.

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Mistrzostwa Europy, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, , , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-08-05

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved