Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Ryszard Bosek: Heynen nie podał ręki drużynie

Ryszard Bosek: Heynen nie podał ręki drużynie

fot. FIVB

– Po prostu trzeba grać lepiej od przeciwnika. W naszym przypadku momentami tak było, ale Francuzi grali zespołowo, a my indywidualnościami. Nie da się tak wygrać meczu, bo nawet najlepsi piłkarze nie zawsze strzelą karnego – powiedział po odpadnięciu Polaków z igrzysk były mistrz olimpijski Ryszard Bosek.

Siatkarze reprezentacji Polski po raz piąty z rzędu przygodę z igrzyskami olimpijskimi zakończyli na ćwierćfinale. W Tokio przegrali z Francuzami po tie-breaku. – Nie ma w tym żadnego fatum. Po prostu trzeba grać lepiej od przeciwnika. W naszym przypadku momentami tak było, ale Francuzi grali zespołowo, a my indywidualnościami. Nie da się tak wygrać meczu, bo nawet najlepsi piłkarze nie zawsze strzelą karnego. Francuzi okazali się lepsi, ale to nie na ten temat powinniśmy teraz dyskutować – powiedział Ryszard Bosek, były mistrz olimpijski.

W starciu ćwierćfinałowym biało-czerwonych zawiodły głównie blok i zagrywka. – Nie były one naszą najsilniejszą bronią w kluczowych momentach. Polscy zawodnicy powtarzali, że będą prezentowali się lepiej niż w meczach grupowych, ale skończyło się na słowach. Jeśli chodzi o zagrywkę, to graliśmy w niej zrywami: w jednym meczu ten element funkcjonował bardzo dobrze, w trzech kolejnych słabo. To jest przykre, ponieważ jako kibice i ludzie związani z siatkówką liczyliśmy, że zapewnienia się zrealizują. Niestety, w tie-breaku meczu z Francją z naszych reprezentantów wyraźnie zeszło powietrze. Chyba przestraszyli się porażki – dodał były trener polskiej kadry.

Nie ukrywa on, że dwukrotni mistrzowie świata powinni radzić sobie w ćwierćfinale, tym bardziej, że Francuzi nie pokazali się z dobrej strony w fazie grupowej. – Albo nie byliśmy dobrze wytrenowani, albo potrzebujemy zmian na niektórych pozycjach. W każdym ćwierćfinale powinniśmy wygrywać i to bez względu na to, kto stoi po drugiej stronie siatki. Jesteśmy w końcu mistrzami świata. Trener cały czas nas zapewniał, że idziemy w dobrym kierunku. Myślę, że na analizę jest jednak za wcześnie. Wszyscy jesteśmy zdenerwowani tą sytuacją, bo na pewno nie myśleliśmy o tym, że odpadniemy po meczu z Francją. Zwłaszcza po tym, co nasi rywale prezentowali we wcześniejszej części turnieju – podkreślił Bosek.

Według niego Vital Heynen nie pomógł zespołowi w najważniejszym meczu pięciolecia. – Zawsze powtarzałem, że jeżeli nie zdobędziemy złotego medalu, to o ten stan rzeczy będę winił trenera. Jeśli Kubiak był kontuzjowany albo bez formy, to na jego pozycji mamy wielu innych zawodników, którzy w meczu z Francją by się sprawdzili, a zostali w domach. Trzeba być obiektywnym: może trener prowadzi drużynę, ale wczoraj nie podał jej ręki. Przekonanie, że Kubiak z jedną nogą czy bez niej zawsze musi być w drużynie, pozostaje kwestią do rozważenia. Pojawiają się też jednak różne głosy, że decydentami byli również starsi zawodnicy. Nie wiem, czy są one prawdziwe, ale jedno jest pewne: odpadliśmy w ćwierćfinale – zakończył Ryszard Bosek.

źródło: inf. własna, Przegląd Sportowy

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-08-04

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved