Polacy mieli grać ćwierćfinałowe starcie o godz. 2:00 polskiego czasu, jednak w ostatniej chwili przeniesiono go na 14:40. Aleksander Śliwka podkreślił jednak, że nie należy szukać w tym przyczyny porażki z Francuzami. – Nie wiem, czy jest sens szukać wymówek, po prostu przegraliśmy mecz i nasze marzenia się skończyły. Oczywiście chcieliśmy bardzo zdobyć medal, igrzyska to zupełnie inna impreza niż wszystkie inne. Niestety nie udało się – przyznał przyjmujący.
Mecz z Francuzami biało-czerwoni rozpoczęli na przyjęciu z Wilfredo Leonem i Michałem Kubiakiem. Kapitanowi reprezentacji odnowiła się jednak kontuzja i Vital Heynen musiał rotować składem. Na boisku pojawili się zarówno Aleksander Śliwka, jak i Kamil Semeniuk, lecz ćwierćfinału z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych. Śliwka skończył tylko 1 na 9 piłek, Semeniuk – 3 na 6.
– Na razie do mnie nie dociera, że igrzyska się już dla nas kończą. Oddaliśmy całe serce na boisku, ale Francuzi okazali się lepsi i zagrali kapitalne spotkanie. Wiedzieliśmy, że to nie będzie spacerek i oni tę wojnę wygrali. Ciężko na szybko przeanalizować spotkanie, pierwszy set po naszej myśli, ale wiemy, że drużyna francuska nie raz takie spotkania grała, że nawet z wyniku 0:2 była w stanie odwrócić wynik na swoją korzyść. Stopniowo się nakręcali, dobrze grali w obronie, bloku, dobrze zagrywali. Jakoś będzie trzeba przełknąć tę gorycz porażki, oczywiście ból jest duży, ale taki jest sport. Wiemy, jak dużo nas to kosztowało, żeby tu dotrzeć – mówił na gorąco w rozmowie z TVP Sport Kamil Semeniuk.
Reprezentanci Polski, wygrywając grupę A, mieli rozpoczynać ćwierćfinałową batalię meczem o godz. 2:00. Ostatecznie spotkanie przeniesiono na godz. 14:40. Zdaniem Aleksandra Śliwki nie można mówić, że to negatywnie wpłynęło na dyspozycję biało-czerwonych. – Nie wiem, czy jest sens szukać wymówek, po prostu przegraliśmy mecz i nasze marzenia się skończyły. Oczywiście chcieliśmy bardzo zdobyć medal, igrzyska to zupełnie inna impreza niż wszystkie inne. Niestety nie udało się. Bardzo nam smutno, że przegraliśmy ten mecz, który był wyrównany. Myślę, że była szansa na inny rezultat, ale w czwartym secie Francuzi przejęli inicjatywę i awansowali do półfinału – zakończył przyjmujący.
źródło: opr. własne, TVP Sport
