Reprezentacja Włoch przegrywała już 1:2 z Argentyną w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich. Srebrni medaliści z Rio de Janeiro między innymi za sprawą swoich skrzydłowych: Osmanego Juantoreny i Alessandro Michieletto doprowadzili do remisu w spotkaniu, ale pełny emocji tie-break padł już łupem Argentyńczyków.
Chociaż po ataku Ivana Zaytseva Włosi prowadzili 4:2, po własnych błędach stracili całą przewagę (4:4). Obie drużyny nie wstrzymywały ręki w ataku i zagrywce. Gra miała bardzo szybkie tempo, nieznaczna przewaga przechodziła z rąk do rąk (12:12). Siatkarze ryzykowali w polu zagrywki. Po jednej stronie kolejne akcje kończyli Osmany Juantorena i Ivan Zajcew, po drugiej zaś atak opierał się na Facundo Conte i Bruno Limie. Gdy argentyński libero nie poradził sobie z odbiorem zagrywki Gianluci Galassiego, o czas poprosił trener Mendez (15:17). Argentyńczykom zdarzało się więcej błędów na siatce, po autowym ataku po skosie Limy drugi raz interweniował Marcelo Mendez (18:22). Po przerwie ciekawą akcję skończył Sebastian Sole. Chociaż siatkarze z Argentyny walczyli, to Włosi po ataku Galassiego i asie Alessandro Michieletto wygrali 25:21.
W drugiego seta znacznie pewniej weszli Włosi, po błędzie w ataku Ezequiela Palaciosa pierwszy czas wykorzystał trener Mendez (1:4). Argentyńczycy szybko poprawili skuteczność i za sprawą skutecznego ataku Limy złapali kontakt punktowy (7:8). Włosi coraz częściej psuli zagrywki, a gdy w aut piłkę posłał Michieletto na tablicy wyników pojawił się remis (11:11). Po fragmencie słabszej gry reprezentanci Włoch wrócili do gry. Sprytny plas za blok Michieletto i jego pojedynczy blok wyprowadził włoskich siatkarzy na prowadzenie 16:14, drugi raz interweniował szkoleniowiec Argentyńczyków. Ważne piłki kończył Juantorena (19:17). Skuteczny atak Conte i błąd Simone Anzaniego sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis (19:19). Po bloku Ezequiela Palaciosa zawodnik nieszczęśliwie upadł na stopę rywala, ale po pomocy medycznej wrócił do gry. W kolejnej akcji Lima wykorzystał kontratak i po raz drugi w krótkim czasie interweniował włoski szkoleniowiec (19:21). Po kontrataku Zaysteva wynik ponownie się wyrównał (22:22). W emocjonującej końcówce lepsi okazali się Argentyńczycy, a decydujący punkt padł po ataku po bloku w aut Palaciosa.
W trzecim secie Argentyńczycy poszli za ciosem, po błędzie w ataku Zaytseva mieli trzy punkty przewagi. Chociaż Włosi złapali kontakt punktowy, nie zdołali kontynuować swojej gry. Dobrze funkcjonował argentyński blok (8:5). Reprezentanci Włoch nie byli w stanie wyprowadzić skutecznego ataku, po zupełnie nieudanym zagraniu na linii Giannelli-Anzani, czas wykorzystał trener Blengini (7:12). Konsekwentnie punktował Facundo Conte. We włoskich szeregach następowały kolejne zmiany. Argentyńczycy zaczęli mieć problemy ze skończeniem akcji, po mocnym ataku Michieletto przerwę wykorzystał Marcelo Mendez (13:14). Jakość gry obu drużyn falowała, kontratak Juantoreny wyrównał wynik (16:16). Coraz częściej punktowali argentyńscy środkowi, po drugiej stronie gra opierała się na Michieletto i Juantorenie (19:20). Bardzo dobrze w obronie grał Danani. W decydującym momencie więcej zimnej krwi zachowali Argentyńczycy, którzy po dotknięciu siatki przez Juantorenę wygrali do 22.
Włosi nie podłamali się takim przebiegiem seta, z nową energią weszli w kolejną odsłonę. Skuteczny atak Luci Vettoriego dał piąty punkt Włochom (5:1). W kolejnych akcjach dystans powiększał się, raz za razem punktowali włoscy skrzydłowi (11:5). Po kolejnym skutecznym zagraniu Juantoreny o przerwę poprosił trener Mendez (13:6). Z czasem argentyński szkoleniowiec zaczął rotować składem, ale sytuacja na boisku nie ulegała zmianie (17:7). Argentyńczycy nie mieli żadnych argumentów, by zatrzymać rozpędzonych rywali. Bardzo dobrze funkcjonował włoski blok. Atak z szóstej strefy Michieletto dał serię piłek setowych Włochom (24:13). W ostatniej akcji w aut piłkę posłał Lima.
Wynik w tie-breaku atakami otworzył Conte (2:0). Szybko po podwójnym bloku na tablicy wyników widniał już remis (3:3). Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić Włosi, skuteczny atak Juantoreny i blok na Poglajenie pozwolił im wyjść na dwupunktowe prowadzenie, przy stanie 7:5 czas wykorzystał trener Mendez. Efektowne zagranie Juantoreny dało sygnał do zmiany stron (8:6). Włosi nie ustrzegli się błędów w polu zagrywki. Skuteczność Bruno Limy pozwoliła Argentyńczykom odwrócić wynik (11:10). Po czasie dla Gianlorenzo Blenginiego kolejnego asa dołożył argentyński atakujący. Kontratak Facundo Conte z szóstej strefy dał im serię piłek meczowych (14:11). Pierwszą z nich Włosi obronili, jednak w kolejnej akcji Conte przypieczętował awans Argentyńczyków do półfinału.
Włochy – Argentyna 2:3
(25:21, 23:25, 22:25, 25:14, 12:15)
Składy zespołów:
Włochy: Juantorena (22), Giannelli (3), Zaytsev (8), Galassi (12), Anzani (5), Michieletto (21), Colaci (libero) oraz Kovar, Sbertoli, Lavia, Vettori (10) i Piano (4)
Argentyna: Conte (19), Loser (4), Sole (9), Lima (14), Palacios (18), de Cecco (4), Danani (libero) oraz Sanchez, Poglajen (4), Ramos i Pereyra (1)
Zobacz również:
Wyniki rundy finałowej olimpijskiego turnieju siatkarzy
źródło: inf. własna
