Również reprezentacja Brazylii wywiązała się z roli faworyta. Obrońcy olimpijskiego tytułu jedynie w drugim secie mieli małe problemy z gospodarzami turnieju. W końcówce tej odsłony o wiele lepiej zagrali jednak na siatce, odrobili straty i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W trzecim secie Canarinhos dokończyli dzieła i w półfinale zmierzą się z Rosją.
Od prowadzenia 3:0 po udanej kontrze Yoandego Leala swój ćwierćfinał rozpoczęli Brazylijczycy, ale na to odpowiedział Yuki Ishikawa (5:6). Canarinhos szybko wrócili do swojej trzypunktowej zaliczki (10:7), jednak waleczni gospodarze się nie poddawali po asie serwisowym Yujiego Nishidy ponownie złapali kontakt punktowy (9:10). W połowie seta piłkę przechodzącą wykorzystał Ricarcdo Lucarelli (16:12) i tym razem obrońcy tytułu olimpijskiego nie dali się już zbliżyć swoim rywalom (17:20), to Brazylia była o wiele bardziej skuteczna w ofensywie, co przekładało się na rezultat (23:20). Na potwierdzenie tego dwie ostatnie akcje to błędy w ataku Japończyków (20:25).
Swoją skuteczność Brazylia straciła w pierwszej fazie kolejnej odsłony, Yuki Ishikiwa wykorzystał dwie kontry (6:3), a do tego doszło udane zagranie Akihiro Yamauchiego i Nishidy (9:5). Podopieczni Renana Dal Zotto nie byli w stanie zniwelować swoich strat (9:13), dopiero kontra Lucasa Saatkampa pozwoliła im zmniejszyć straty (12:14). Ishikawa nie wykorzystał idealnej sytuacji (17:15) i już chwilę później z prezentu skorzystał Lucas, pozwalając swojej ekipie złapać kontakt punktowy (16:17), a do remisu doprowadziło zagranie Leala. Brazylia zaczęła dominować na siatce (20:17), a gra wyglądała o wiele płynniej pod dowództwem drugiego rozgrywającego – Fernando Krelinga. Do piłki setowej doprowadził Lucarelli i chociaż Japończykom udało się jeszcze zatrzymać atakującego rywali (22:24), ale w kolejnej akcji Wallece De Souza już się nie pomylił i zakończył tę partię.
Na początku kolejnej części meczu Brazylia potwierdzała swoją rolę faworyta w tym meczu (4:2), nie zawodzili skrzydłowi trenera dal Zotto (7:4) i po widowiskowej kontrze z VI strefy Leala prowadzili już 9:5. Canarinhos zaczęli całkowicie przejmować inicjatywę na boisku, znaleźli sposób na zatrzymanie rywali (14:8). Na niewiele zdawały się pojedyncze udane akcje gospodarzy igrzysk olimpijskich (12:17), a błąd ataku Kunihiro Shimizu sprawił, że już tylko jeden krok dzielił Brazylię od awansu do półfinału (21:14). W końcówce mistrzowie olimpijscy popełnili jeszcze kilka błędów (22:18), z pola zagrywki nie schodził Ishikawa (19:22). Mauricio Souza blokiem doprowadził do upragnionej piłki meczowej (24:19) i to środkowy atakiem dał punkt na wagę awansu do półfinału.
Japonia – Brazylia 0:3
(20:25, 22:25, 20:25)
Składy zespołów:
Japonia: Onodera (4), Yamauchi (4), Nishida (13), Sekita (1), Ishikawa (17), Takahashi (3), Yamamoto (libero) oraz Shimizu (1), Ri, Takanashi (1) i Fuji
Brazylia: Bruno, Wallace (13), Leal (16), Mauricio (5), Lucas (8), Lucarelli (12), Thales (libero) oraz Mauricio Borges, Fernando, Isac (1) i Alan
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej olimpijskiego turnieju siatkarzy
źródło: inf. własna