Reprezentacja Polski w ostatnim starciu grupowym zaprezentowała się z bardzo dobrej strony i pokonała Kanadyjczyków bez straty seta. Podopieczni trenera Hoaga mieli swoje problemy, po gładko przegranym pierwszym secie poprawili grę, jednak nie wystarczyło to, by skutecznie przeciwstawić się rywalom. Dzięki zwycięstwu biało-czerwoni zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie i pozostaje im czekać na pozostałe rozstrzygnięcia, by poznać ćwierćfinałowego rywala.
Atak po bloku w aut Bartosza Kurka otworzył ostatni mecz grupowy Polaków. Od początku obie drużyny mocno atakowały (5:4). Reprezentacja Polski bardzo dobrze zagrywała, po asie Kurka prowadziła 10:6. Fabian Drzyzga często uruchamiał środkowych, po kontrataku Mateusza Bieńka o czas poprosił trener Hoag. Kanadyjczycy nie radzili sobie z przyjęciem zagrywki, nie byli w stanie wyprowadzić skutecznego ataku (15:7). Ze zmiennym szczęściem punktował Sharone Vernon-Evans (18:12). Problemy ze skończeniem akcji miał jeden z dotychczasowych liderów Kanady – John Gordon Perrin, po jego autowym zagraniu drugi raz interweniował kanadyjski szkoleniowiec (20:12). Polacy skutecznie czytali grę rywali i ustawiali szczelny blok. Sprytny plas nad blokiem Michała Kubiaka dał serię piłek setowych Polakom (24:14). Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Kamil Semeniuk.
Otwarcie drugiego seta było zacięte, zdarzały się błędy w polu zagrywki (6:4). Wciąż mocno atakował Bartosz Kurek. Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić Kanadyjczycy, którzy poprawili swoją skuteczność w ataku. Coraz pewniej punktował Nicholas Hoag. Biało-czerwoni słabiej przyjmowali, co rzutowało na ich skuteczność w pierwszej akcji. Gdy kontratak skończył Perrin na tablicy wyników widniał remis, o pierwszy czas poprosił trener Heynen (14:14). Seria przy zagrywkach Hoaga trwała, gdy z przyjęciem nie poradził sobie Paweł Zatorski, drugi raz interweniował szkoleniowiec Polaków (14:16). Dopiero autowa zagrywka kanadyjskiego przyjmującego przerwała serię (15:17). Obie drużyny ponownie nie ustrzegły się błędów w polu zagrywki. Dłuższy czas utrzymywała się nieznaczna przewaga Kanadyjczyków. W końcówce skuteczny atak Mateusza Bieńka i as Wilfredo Leona doprowadziły do wyrównania wynik (21:21). Przerwa dla trenera Hoaga nie wybiła z rytmu Leona, po nieudanym ataku Nicholasa Hoaga drugi czas wykorzystał kanadyjski szkoleniowiec (23:21). Do końca to Leon pozostawał w polu zagrywki a ostatni punkt padł po podwójnym bloku Polaków.
Od początku trzeciego seta Kanadyjczycy wyszli w zmienionym składzie w miejsce Sandersa, Perrina i van Berkela weszli Blankenau, Maar i Szwarc. Po fragmencie wyrównanej gry inicjatywę przejęli Polacy. Celnie zagrywał Fabian Drzyzga, a po kolejnym efektownym bloku biało-czerwoni odskoczyli na 11:5. Reprezentacja Polski grała konsekwentnie. Mimo roszad w składzie Kanadyjczycy mieli problemy z przebiciem się przez polski blok. Gdy zatrzymany został atak Vernona-Evansa o czas poprosił trener Hoag (15:6). W dalszej fazie seta asa dołożył jeszcze Jakub Kochanowski (18:8). Biało-czerwoni dyktowali warunki. Przy stanie 20:11 ponownie trener Heynen zaordynował potrójną zmianę – na boisko weszli Kaczmarek, Łomacz oraz Semeniuk za Kurka, Drzyzgę i Kubiaka. Polakom zdarzały się błędy, jednak nie miały one większego wpływu na wynik. Reprezentanci Polski nie tracili koncentracji, po ataku Semeniuka mieli kolejne piłki meczowe (24:15). Pierwszą z nich zdołał obronić Ryan Joseph Sclater, ale w kolejnej akcji efektownie zaatakował Kochanowski.
Polska – Kanada 3:0
(25:15, 25:21, 25:16)
Składy zespołów:
Polska: Kurek (17), Leon (16), Drzyzga (3), Kubiak (4), Kochanowski (9), Bieniek (8), Zatorski (libero) oraz Kaczmarek (2) Semeniuk (3) i Łomacz
Kanada: Sanders, Perrin (6), Hoag (9), van Berkel (4), Vernon-Evans (8), Vigrass (3), Bann (libero) oraz Marshall, Maar (4), Blankenau (1), Szwarc (2) i Sclater (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A turnieju olimpijskiego siatkarzy
źródło: inf. własna