W hitowym meczu grupy A turnieju kobiet reprezentacja Brazylii zmierzyła się z Serbią. W czterech setach triumfowały siatkarki z Ameryki Południowej nadal zachowując miano niepokonanych. Dla Serbek była to pierwsza turniejowa porażka. Podopieczne Ze Roberto prowadziły 2:0, ale w trzecim secie triumfowały mistrzynie Europy. Obie ekipy liderują w tabeli.
Znacznie lepiej w mecz weszły Brazylijki. Podopieczne trenera Ze Roberto bardzo pewnie atakowały, kolejne akcje kończyła Fe Geray (4:8). Serbki nie potrafiły znaleźć sposobu na rozpędzające się rywalki. Gdy asa dołożyła Roberta Silva Ratzke, o czas poprosił trener Terzić (7:13). Serbki wciąż popełniały proste błędy. Brazylijki grały konsekwentnie, po asie Tandary Caixety drugi czas wykorzystał serbski szkoleniowiec (13:18). Poderwać do walki Serbki starała się Tijana Bosković, jednak mimo jej skutecznych ataków dystans utrzymywał się. Brazylijkom zdarzało się popełniać błędy, ale wcześniej zbudowana przewaga wystarczyła, aby odnieść wyraźne zwycięstwo (17:22). Serbki zdołały obronić dwie piłki setowe, jednak ostatnie słowo należało do Gabi Guimaraes.
Po asie Fe Geray Brazylijki prowadziły 6:4 w drugiej odsłonie. Skutecznie punktowała Gabriela Braga Guimaraes. Serbki gorzej broniły, ich atak opierał się na Tijanie Bosković. Proste błędy popełniała Milena Rasić. Dystans powiększał się, po zdecydowanym ataku Gabrieli Bragi Guimaraes czas wykorzystał trener Terzić (10:16). Siatkarki z Brazylii bardzo dobrze przyjmowały, co pozwalało Robercie Silvie Ratzke swobodnie rozdzielać piłki między swoje koleżanki. Brazylijki wciąż punktowały seriami, w szeregach Serbek mnożyły się błędy (11:20). Roszady w składzie nie zmieniały postawy reprezentantek Serbii. Atak Tandary Caixety dał Brazylijkom serię piłek setowych, a zagranie tej zawodniczki z szóstej strefy zakończyło partię.
Otwarcie seta numer trzy było wyrównane (5:5). Raz za razem mocno atakowała Tijana Bosković (8:7). Po drugiej stronie siatki atak był rozłożony na wszystkie trzy skrzydłowe. Żaden zespół nie był w stanie zbudować przewagi, wynik oscylował wokół remisu (12:12). Siatkarki obu zespołów nie wstrzymywały ręki w ataku, wciąż akcje toczyły się punkt za punkt. Nie brakowało efektownych zagrań. Atak Miny Popović i błąd Any Caroliny da Silvy dały prowadzenie Serbkom, a o czas poprosił Ze Roberto (18:16). Po interwencji szkoleniowca Brazylijki nie tylko odrobiły straty, ale po ataku Carol Gattaz siatkarki z Brazylii wyszły na prowadzenie 20:19. Szybko zainterweniował trener Terzić. Atak Bojany Milenković wyprowadził Serbki na nieznaczne prowadzenie (23:22). Bardzo mocny atak Bosković dał zwycięstwo siatkarkom z Serbii.
Z nową energią w czwartego seta weszły Brazylijki, po ataku Tandary Caixety o czas poprosił trener Terzić (4:7). Ponownie serbski atak opierał się na Bosković (7:8). Brazylijska rozgrywająca częściej posyłała piłki do swoich środkowych. Gdy Silvija Popović nie poradziła sobie z odbiorem zagrywki Tandary Caixety Brazylijki ponownie powiększyły dystans (11:14). Skuteczne ataki Mileny Rasić i Bianki Busy oraz udany kontratak Bosković doprowadziły do wyrównania. Passę rywalek po długiej wymianie przerwała atakiem po bloku Fe Geray (14:15). Nie brakowało efektownych obron. Po fragmencie ciekawej walki Serbki ponownie zaczęły popełniać błędy (16:19). Po drugiej stronie siatki raz za razem punktowała Gabriela Braga Guimaraes. Po podwójnym bloku Brazylijki miały serię piłek meczowych. Ostatnią akcję zakończył autowy atak Miny Popović.
Serbia – Brazylia 1:3
(20:25, 16:25, 25:23, 19:25)
Składy zespołów:
Serbia: Mihajlović (3), Ognjenović (1), Aleksić (3), Rasić(1), Boskovic (32), Milenkovic (9), Popovic S. (libero) oraz Busa (10), Popovic M. (2) i Mirkovic
Brazylia: Caroline (10), Roberta (3), Gabi (12), Tandara (19), Ana Carolina (10), Fernanda (17), Camila (libero) oraz Rosamaria, Natalia i Ana Cristina
zobacz również:
Wyniki i tabela grupy A turnieju olimpijskiego kobiet
źródło: inf. własna
