Reprezentacja Rosji rozegrała bardzo dobre spotkanie z Amerykankami. Rosjanki bardzo dobrze grały na siatce, niemal nie do zatrzymania była Natalia Gonczarowa. Podopieczne trenera Busato triumfowały w trzech setach i zostały pierwszymi pogromczyniami Amerykanek w tym turnieju. Niestety na początku drugiego seta kontuzji doznała amerykańska liderka – atakująca Jordan Thompson.
Chociaż po skutecznym bloku na Gonczarowej Amerykanki prowadziły 2:0, rywalki szybko odrobiły straty i po zatrzymaniu ataku Washington był już remis (3:3). W kolejnych akcjach trwała zacięta walka, wynik oscylował wokół remisu (9:9). Sytuacja uległa zmianie przy zagrywkach Ariny Fedorowcewej, po jej asie o czas poprosił trener Kiraly (9:12). Po przerwie serię rywalek zakończyła zdecydowanym atakiem Jordan Thompson. Mimo starań Amerykanki nie były w stanie kontynuować skutecznej gry, na siatce wciąż górowały Rosjanki (12:15). Siatkarki USA miały problem z przebiciem się przez blok, gdy zatrzymana została Thompson, kolejny czas wykorzystał amerykański szkoleniowiec (13:17). Raz za razem punktowała Arina Fedorowcewa (13:19). Mimo zmian w składzie amerykanek, to ich rywalki dyktowały warunki. Skuteczny atak Natalii Gonczarowej i as Fedorowcewej dały ostatnie punkty Rosjankom.
Nieszczęśliwie drugiego seta rozpoczęły Amerykanki, już w trzeciej akcji kontuzji doznała Jordan Thompson, która po bloku upadła na stopę Chiaki Ogbogu. Rosjanki wykorzystały rozkojarzenie rywalek, dobrze funkcjonował ich blok, gdy zatrzymana została Andrea Drews o czas poprosił trener Kiraly (5:9). Po przerwie asa dołożyła Irina Woronkowa, a gdy w siatkę wpadła Jordyn Poulter, kolejny raz interweniował Amerykański szkoleniowiec, który zaczął robić kolejne zmiany. Serię siatkarek z Rosji zakończył dopiero blok na Fedorowcewej (6:13). Rosjanki utrzymywały wysoką skuteczność, często kończyły już swoje pierwsze akcje. Po ataku Gonczarowej było już 17:8 dla jej zespołu. Zdarzały się przedłużone wymiany, ale to podopieczne trenera Busato miały więcej cierpliwości i skuteczności w decydujących momentach akcji (10:21). Reprezentantki Rosji utrzymywały przewagę. Amerykanki obroniły pierwszą piłkę setową, ale w kolejnej akcji przez blok przebiła się Fedorowcewa, kończąc seta.
Z nową energią w kolejnego seta weszły siatkarki USA i po ataku po bloku w aut Haleigh Washington prowadziły 4:2. Za sprawą dobrej postawy Gonczarowej Rosjanki, podobnie jak w pierwszym secie, bez problemów wyrównały, a gdy asa posłała Irina Korolewa wyszły na prowadzenie 5:4. Seria trwała, pojedynczy blok Iriny Fetisowej dał 9. punkt jej zespołowi, a o czas poprosił trener Kiraly. Kolejną passę rosyjskiego zespołu zakończyła skutecznym atakiem Andrea Drews (7:10). Amerykanki starały się walczyć, jednak dłuższy czas to ich rywalki dyktowały warunki. Reprezentantki USA walczyły i po asie Kelsey Robinson złapały kontakt punktowy (13:14). Dobra postawa Gonczarowej nie pozwoliła przeciwniczkom doprowadzić do remisu. Gdy zablokowana została Fedorowcewa o czas poprosił jeszcze trener Busato (15:17). Siatkarki Karcha Kiraly’ego walczyły i po kontrataku Drews doprowadziły do remisu (18:18). Amerykanki nie zdołały kontynuować passy udanych akcji. W decydującym momencie grę ponownie zdominowały Rosjanki. Atak z przechodzącej piłki Korolewej i zagranie w taśmę Washington dały ostatnie punkty w tym meczu podopiecznym trenera Busato.
USA – Rosja 0:3
(20:25, 12:25, 19:25)
Składy zespołów
USA: Poulter (1), Larson (7), Thompson (6), Bartsch-Hackley (4), Akindradewo (2), Washington (7), Wong-Orantes (libero) oraz Hill, Robinson (6), Ogbogu (5), Drews (5) i Hancock (1)
Rosja: Korolewa (7), Gonczarowa (26), Fedorowcewa (13), Starcewa (4), Fetisowa (5), Woronkowa (11), Podkopajewa (libero) oraz Smirnowa, Łazariewa i Matwiejewa
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B turnieju olimpijskiego siatkarek
źródło: inf. własna