Trener reprezentacji Polski Vital Heynen po meczu Polska-Iran poświęcił chwilę polskim dziennikarzom, komentując przegrane 2:3 spotkanie, które rozpoczęło udział biało-czerwonych w olimpijskim turnieju.
– Michał nie był w stu procentach zdrowy, ma pewne problemy i zobaczymy jak szybko się z nich wyleczy – mówił trener, odnosząc się do nieobecności Michała Kubiaka na boisku tego wieczoru. – Nie będę wchodził w szczegóły. Jasne jest to, że dziś nie był w stanie grać, a my zrobimy wszystko by za dwa dni był gotowy, choć nie mogę tego zagwarantować – dodał.
Mówiąc o samym meczu trener podkreślił co szczególnie było powodem jego niezadowolenia. – Nie jestem zły, tylko zawiedziony. Muszę też być realistą – jeśli spojrzy się na cały mecz, to Iran był lepszy. Może nie była to wielka różnica, ale byli lepsi w ataku, lepsi w obronie. Z tych dwóch elementów najważniejszy dla mnie był atak – jeśli przeciwnik to wykorzystuje, to masz problem. Sądzę, że to my powinniśmy być lepiej atakującą drużyną, a nie potrafiliśmy wykorzystać tego elementu – mówił.
– W pierwszym secie dobrze graliśmy blok-obronę, później nie mogliśmy zatrzymać ich ataku, a nasz zaczął na powrót funkcjonować dopiero pod koniec meczu. Ale największym rozczarowaniem jest to: wiadomo, że na igrzyskach będą zdarzały się wyrównane spotkania i te mecze trzeba wygrywać, bo kolejne wyrównane spotkanie może nie nadejść. To jest mój największy kłopot. Gdyby to było 3:0, sprawa byłaby jasna. Ale jest 3:2 i mieliśmy nie pamiętam ile punktów meczowych, których nie wykorzystaliśmy. Jeśli chcesz sięgać po wysokie cele, to musisz te sytuacje wykorzystywać. To największy problem – nie przejęliśmy inicjatywy na koniec meczu i tym jestem najmocniej rozczarowany – stwierdził szkoleniowiec polskiej reprezentacji.
źródło: pzps.pl