Już w sobotę meczem z Iranem biało-czerwoni rozpoczną walkę o olimpijski medal. – Od kilkunastu lat jestem w kadrze i od zawsze powtarzam, że na tych zawodników, z którymi mam przyjemność grać, nikt nie nakłada większej presji niż oni sami. Wiemy, z czym to się je i co nas czeka. Damy z siebie wszystko – zapowiedział jeden z liderów polskiej kadry Bartosz Kurek.
Reprezentacja Polski jest w gronie faworytów do medali igrzysk olimpijskich i każdy z pewnością liczy na złoto, ale każdy kolor krążka będzie cenny. – Z jednej strony Polska w siatkówce nie zdobyła olimpijskiego medalu od 1976 r. Z drugiej ta grupa zawodników, którą mamy obecnie, nigdy nie była minimalistami. Zobaczymy, jak sprawy się potoczą. Niech wszystko zweryfikuje boisko, a życzenia składajmy sobie przy odpowiednich do tego okazjach – ocenił ewentualny srebrny medal Bartosz Kurek.
Oprócz Polaków w gronie faworytów są między innymi Brazylijczycy, którzy od wielu lat znajdują się w światowej czołówce. – Finał olimpijski byłby wymarzony z kimkolwiek. Odkąd zacząłem się interesować siatkówką, to Brazylia dominowała. Nawet nie marzyłem, żeby z nią rywalizować w kolejnych mistrzostwach świata o najwyższe laury. Mam nadzieję, że podtrzymamy tę tradycję na kolejnej wielkiej imprezie, jaką są igrzyska. Zobaczymy, bo droga jest jeszcze długa – ocenił atakujący biało-czerwonych.
Polski zespół doskonale zdaje sobie sprawę, że kibice liczą na sukces w Tokio. – Nikt nie chce bardziej odnieść sukcesu, niż my sami – przekonywał jednak Bartosz Kurek. – Od kilkunastu lat jestem w kadrze i od zawsze powtarzam, że na tych zawodników, z którymi mam przyjemność grać, nikt nie nakłada większej presji niż oni sami. Wiemy, z czym to się je i co nas czeka. Damy z siebie wszystko. To bardzo trywialne i nudne, ale to po prostu trzeba zrobić – skwitował bombardier polskiego zespołu.
Odkąd trenerem kadry jest Vital Heynen Polacy zdobyli między innymi mistrzostwo świata czy też brązowy medal mistrzostw Europy. – Wspólnie nie byliśmy jeszcze na igrzyskach. Poza tym mamy doświadczenie, ale żaden z nas nie może poszczycić się olimpijskim sukcesem. Musimy zrobić coś niezwykłego, aby coś niezwykłego osiągnąć – mówił Kurek.
Wydaje się, że najtrudniejszym meczem dla wszystkich drużyn będzie ćwierćfinał, w którym raczej nie będzie już łatwych rywali. – W drugiej grupie jest wielu kandydatów na ciekawy ćwierćfinał. Zdajemy sobie sprawę, że to będzie kluczowy mecz. To góra, która od wielu lat pozostaje w sferze marzeń i którą musimy w końcu zdobyć – zapowiedział Bartosz Kurek.
źródło: sportowy24.pl