Jakub Szałankiewicz i Mateusz Florczyk w półfinale turnieju w Sofii mierzyli się z Petrem Bakhnarem i Walerijem Samodajem. Zarówno Polacy, jak i Rosjanie podchodzili do tego meczu niepokonani. Siatkarze z Rosji dodatkowo nie przegrali ani jednego seta we wcześniejszych fazach rywalizacji. Zwycięską passę podtrzymali reprezentanci Polski i to oni zagrają o 1. miejsce, natomiast Rosjanom pozostała walka o najniższy stopień podium.
Na początku spotkania Rosjanie górowali na siatce, nie tylko skutecznie atakując, ale również dobrze blokując Polaków (4:1, 6:2). Mimo starań Mateusz Florczyk i Jakub Szałankiewicz mieli problemy z odrobieniem powstałych strat. Polacy nie odpuszczali w ataku, mocno zagrywali, jednak rywale wychodzili nawet z trudnych sytuacji (12:9). Większość akcji była krótka. Petr Bakhnar i Walerij Samodaj kontrolowali przebieg gry, a ich przewaga pozostawała bardzo wyraźna (18:14). Po obu stronach siatki zdarzały się błędy, szczególnie w polu zagrywki. Blok Bakhnara na Florczyku dał serię piłek setowych Rosjanom (20:15), a kontratak tego zawodnika zamknął tę odsłonę.
Po asie Jakuba Szałankiewicza Polacy prowadzili 2:0 na początku drugiej partii. Pierwszy punkt dla rywali zdobył mocnym atakiem Samodaj. Rosjanie musieli gonić wynik, po autowym ataku Florczyka na tablicy pojawił się remis (7:7). Bakhnar/Samodaj nie poszli jednak za ciosem. W kolejnych akcjach skutecznie punktował Szałankiewicz, biało-czerwonym dopisywało również szczęście i ponownie odskoczyli na kilka punktów – 11:7. Po czasie rosyjski duet ponownie doszedł do głosu, złapał kontakt punktowy, dlatego o przerwę poprosili Polacy (11:12). Nie wybiło to z rytmu Samodaja, który posyłał kolejne celne zagrywki (13:12). Dopiero zagranie Szałankiewicza przerwało serię (13:13). W dalszej fazie wynik oscylował wokół remisu (17:16, 18:18). Po ataku Florczyka Polacy mieli piłkę setową, a błąd rywali dał im ostatni punkt.,
Od pierwszych akcji trzeciego seta trwała zacięta walka (6:6). Stopniowo Polacy zaczęli wychodzić na prowadzenie, dlatego przy stanie 8:6 dla biało-czerwonych o czas poprosili Rosjanie. W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się. Gdy blok obił Florczyk było już 11:8 dla Polaków. Reprezentanci Polski kontynuowali skuteczną grę. Mocny atak Szałankiewicza dał serię piłek meczowych (14:9). Chociaż rywale obronili pierwszą z nich, w kolejnej akcji zaserwowali w siatkę i to biało-czerwoni triumfowali w tym półfinale.
Bakhnar/Samodaj RUS [1] – Szałankiewicz/Florczyk POL [5] 1:2
(21:15, 19:21, 10:15)
źródło: inf. własna