Po fazach grupowych mistrzostw świata Polki znalazły się w grupie zespołów, które walczą o miejsca 5-8 czempionatu. Pierwszym przeciwnikiem w drodze do piątego miejsca była Brazylia. Nasze młode siatkarki pokonały tę przeszkodę i w niedzielę zagrają ostatni mecz na tych mistrzostwach. Ich rywalkami będzie reprezentacja USA, a stawką właśnie piąta lokata.
Lepiej w mecz weszły Polki, po kolejnym bloku biało-czerwonych o czas poprosił brazylijski szkoleniowiec (5:1). Reprezentantki Polski skuteczniej atakowały, kontra Julii Orzoł dała sygnał do przerwy technicznej (8:3). W dalszej części spotkania nie brakowało przedłużonych wymian. Poderwać do walki Brazylijki starała się Ana Luiza Rüdiger, jednak przewaga pozostawała wyraźna.
Jeszcze przed drugą przerwą techniczną kolejny czas wykorzystał trener Hairton Cabral De Oliveira (14:7). Mimo kolejnych roszad w składzie Brazylijki nie potrafiły wyeliminować ze swojej gry błędów. W polskim zespole kolejne ataki kończyła Julita Piasecka (22:14, 24:15). Zagranie bez bloku w aut Stephany Gomes Xavier Morete zamknęło pierwszą odsłonę.
Otwarcie drugiej partii było bardziej wyrównane, choć niepozbawione błędów (8:6). Skuteczność na siatce poprawiła Stephany Gomes Xavier Morete, to również jej celne zagrywki pomogły Brazylijkom odrobić straty (8:8). Zaczął funkcjonować brazylijski blok, wynik oscylował wokół remisu (12:12). Polki częściej niż w poprzedniej odsłonie myliły się w polu zagrywki. Mocne kontrataki Karoliny Drużkowskiej wyprowadziły biało-czerwone na prowadzenie i przy stanie 18:15 o czas poprosił brazylijski trener. Po przerwie Brazylijki szybko ponownie złapały kontakt punktowy, co skłoniło do interwencji Wiesława Popika (18:17). Reprezentantki Brazylii do końca nie odpuszczały. Chociaż po ataku Martyny Czyrniańskiej biało-czerwone miały piłki setowe, rywalki obroniły je po skutecznych blokach na skrzydłach (24:22, 24:24). W kolejnych akcjach Brazylijki popełniły jednak błędy techniczne i to siatkarki z Polski cieszyły się ze zwycięstwa.
Pierwsze akcje trzeciego seta grane były punkt za punkt. Swoje ataki kończyła Ana Luiza Rüdiger. Po zagraniu po skosie Caroliny Grossi de Souzy Santos Brazylijki prowadziły podczas przerwy technicznej 8:7. Polki miały problemy z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczność w ataku, dlatego przy stanie 7:10 o czas poprosił trener Popik. Dopiero atak Czyrniańskiej pozwolił biało-czerwonym wyjść z niewygodnego ustawienia (8:11). Polki szybko rzuciły się do odrabiania strat. W grę Brazylijek wkradły się błędy. Dzięki serii przy zagrywkach Martyny Łazowskiej biało-czerwone nie tylko odrobiły straty, ale również wyszły na prowadzenie (9:12, 13:12). Ponownie zaczął funkcjonować polski blok (15:12). Dopiero po kolejnej przerwie przez środek skutecznie zaatakowała Kátia Larissa Machado da Silva (17:13). Gdy Ana Cecília Aparecida Lopes nie poradziła sobie z przyjęciem zagrywki Martyny Czyrniańskiej, ostatni czas wykorzystał trener De Oliveira (19:13). W końcówce nie brakowało ciekawych wymian, ale dystans utrzymywał się. Ostatnia akcja zakończyła się po błędzie rozegrania Brazylijek.
Polska – Brazylia 3:0
(25:15, 26:24, 25:15)
Składy zespołów:
Polska: Pierzchała (7), Piasecka (11), Stefanik (4), Orzoł (10), Drużkowska (12), Bińczycka, Łyduch (libero) oraz Łazowska (3), Lendzioszek (3), Czyrniańska (7), Stambrowska i Leoniak
Brazylia: Gomes (8), Machado (6), dos Santos Gomes (4), Albrecht, Grossi (9), Rüdiger (10), Araujo (libero) oraz Bortolaso, dos Santos de Moura (3) i de Arruda
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej MŚ U-20 kobiet
źródło: inf. własna
