Włoska reprezentacja po raz drugi okazała się za silna dla naszych juniorek. Polki po porażce z Serbią, uległy siatkarkom z Półwyspu Apenińskiego i pogrzebały szanse na awans do półfinału. Kluczowa okazała się trzecia partia, w której nasze siatkarki oddały zwycięstwo w końcówce. Później z podopiecznych Wiesława Popika uszło powietrze i przegrały cały mecz 1:3.
Celne zagrywki Oghosasere Loveth Omoruyi pozwoliły Włoszkom doskoczyć na początku pojedynku (4:1). Biało-czerwone miały problemy ze skończeniem ataku, po bloku na Orzoł, która chwilę wcześniej zmieniła Czyrniańską było już 8:4. Seria Włoszek trwała, po kolejnym zatrzymanym ataku polskiej lewoskrzydłowej o czas poprosił trener Popik (11:4). Polki wciąż nie potrafiły dokładnie odebrać zagrywki Giorgii Frosini i przy stanie 13:4 drugi raz zawodniczki do siebie przywołał polski szkoleniowiec. Dopiero po nim skutecznie zaatakowała Julia Orzoł. As Beatrice Gardini dał sygnał do drugiego regulaminowego czasu (16:5). Włoszki punktowały konsekwentnie, utrzymując wyraźną przewagę (21:7). W końcówce biało-czerwone zdobyły jeszcze kilka punktów, jednak ostatnie słowo należało do Frosini.
Drugi set miał zgoła inny przebieg. Od początku to Polki dyktowały warunki. Atak biało-czerwonych opierał się na Julii Orzoł (4:7). Włoszki zaczęły popełniać błędy. Chociaż nie brakowało przedłużonych wymian, to więcej cierpliwości zachowywały podopieczne trenera Popika. Gra biało-czerwonych nie była pozbawiona błędów, jednak nie przeszkadzało im to w utrzymywaniu przewagi. Po mocnym ataku Orzoł drużyny zeszły na drugą przerwę techniczną (11:16). Trener Bellano zaczął rotować składem. Po dwóch udanych blokach Włoszki zmniejszyły dystans (15:17). Reprezentacja Włoch nie zdołała jednak pójść za ciosem. Ponownie do głosu doszła Orzoł, dzięki czemu biało-czerwone odbudowały przewagę i po asie tej przyjmującej cieszyły się ze zwycięstwa.
W trzeciej odsłonie nie brakowało zaciętej walki. Na skuteczne ataki Gardini i Frosini odpowiadały Julia Orzoł i Julita Piasecka (6:11). Mimo że Polkom zdarzały się proste błędy (autowe ataki, błąd ustawienia), pozostawały na prowadzeniu (9:14). W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się. Ze zmiennym szczęściem atakowała Julia Ituma (16:18). Mimo kolejnych interwencji trenera Bellano jego drużyna nie potrafiła przełamać Polek. Dobra gra na środku Graziani i kontrataki Frosini pozwoliły reprezentacji Włoch zmniejszyć różnicę punktową, dlatego przerwę wykorzystał polski szkoleniowiec (21:23). Po zagraniu Karoliny Drużkowskiej Polki miały serię piłek setowych. Skuteczne ataki Gardini i Frosini obroniły dwie z nich (23:24). Po czasie dla trenera Popika zablokowana została Orzoł i zwyciężczynie wyłoniła gra na przewagi (24:24). Włoszki zapisały tego seta na swoim koncie po autowym ataku Drużkowskiej.
Skuteczny atak i as Emmy Graziani dały pierwsze punkty Włoszkom (2:0). Biało-czerwone szybko dorobiły straty i po asie Piaseckiej prowadziły 3:2. W kolejnych akcjach to Polki pewniej punktowały i po autowym ataku Gardini nastąpiła przerwa techniczna (5:8). Po czasie Polki zaczęły popełniać błędy, serię punktów zaliczyły Włoszki. Dopiero po przerwie dla trenera Popika skutecznie zaatakowała Orzoł (9:9). Gra siatkarek z Włoch zaczęła się napędzać, nie do zatrzymania był duet Gardini/Frosini (14:9). Polki zostały zupełnie rozbite. Serię przy zagrywkach Stelli Nervini zakończył dopiero atak Piaseckiej po skosie (19:10). Do końca sytuację kontrolowały Włoszki. Punkt na wagę zwycięstwa w meczu zdobyła Gardini.
Włochy – Polska 3:1
(25:12, 19:25, 27:25, 25:12)
Składy zespołów:
Włochy: Frosini (24), Gardini (15), Nwakalor (10), Guiducci (2), Omoruyi (6), Graziani (12), Armini (libero) oraz Ituma (3), Nervini (2) i Consoli (1)
Polska: Pierzchała (5), Piasecka (12), Stefanik, Czyrniańska , Drużkowska (19), Bińczycka (2), Łyduch (libero) oraz Leoniak (), Lendzioszek, Łazowska i Orzoł (24)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. F MŚ U-20
źródło: inf. własna