Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > Vital Heynen: Zaczynamy czuć ducha igrzysk olimpijskich

Vital Heynen: Zaczynamy czuć ducha igrzysk olimpijskich

fot. Klaudia Piwowarczyk

W Memoriale Huberta Jerzego Wagnera reprezentacja Polski nie straciła ani jednego seta. Na zakończenie krakowskiego turnieju pokonała Egipt, ale nie sam poziom rywalizacji był tutaj najważniejszy. – Odczucie wsparcia kibiców przed igrzyskami olimpijskimi było głównym celem turnieju w Krakowie. To niesamowite, że na memoriale było prawie 8 tysięcy kibiców, maksimum w czasach koronawirusa i nawet dla mnie to było wspaniałe uczucie. Jesteśmy gotowi, aby przywieźć z Tokio medal – powiedział po zakończonym memoriale trener biało-czerwonych, Vital Heynen. 

Po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy reprezentacja Polski miała okazję zagrać przy udziale publiczności. W dwóch ostatnich dniach Memoriału Huberta Jerzego Wagnera Polaków wspierało prawie 8 tysięcy kibiców. – Zawodnicy czują, że mają wsparcie Polaków. Odczucie tego wsparcia przed igrzyskami olimpijskimi było głównym celem turnieju w Krakowie. To niesamowite, że na memoriale było prawie 8 tysięcy kibiców, maksimum w czasach koronawirusa i nawet dla mnie to było wspaniałe uczucie. Jesteśmy gotowi, aby przywieźć z Tokio medal – zapowiedział Vital Heynen. 

Przez chwilę kibice w Tauron Arenie musieli wstrzymać oddech, bowiem boisko w pierwszym secie pojedynku z Egiptem opuścił kapitan biało-czerwonych, Michał Kubiak. Na szczęście nie było to nic groźnego i ostoja polskiej kadry szybko wróciła na parkiet. – Michał Kubiak przez kilka sekund poczuł się gorzej, wyszedł z hali, zaczerpnął świeżego powietrza i wszystko wróciło do normy, mógł dalej grać. To nic poważnego, może zjadł trochę za późno, albo trochę za dużo. Po raz pierwszy od dwóch dni wyszedł na mecz, bardzo się palił do gry, może nawet za bardzo – uspokajał szkoleniowiec polskiej kadry.

W ostatnim dniu memoriału trener Heynen do gry desygnował zdecydowanie najmocniejszy skład, choć nie jest jeszcze pewien czy ci sami zawodnicy jako pierwsi wybiegną na boisko w Tokio. –  Pierwsza szóstka na mecz z Egiptem była konsekwencją kilku rzeczy, które wydarzyły się w Krakowie. Jeszcze nie myślałem o tym, kto zagra w podstawowym składzie w pierwszym meczu w Tokio. Niektóre pozycję są wiadome, ale na przykład nie mam jeszcze pojęcia, którzy środkowi bloku wybiegną na boisko – tłumaczył Vital Heynen i dodał: – Jakub Kochanowski zagrał w starciu z Egiptem, bo wraca po drobnym urazie i chcieliśmy dać mu ten jeden dzień więcej na odpoczynek i dopiero w ostatnim spotkaniu memoriału miał złapać rytm meczowy. Przez to Mateusz Bieniek musiał grać przez pierwsze dwa dni, więc na tej pozycji decydowała właśnie ta sytuacja. Wybór środkowych na konkretne mecze to kwestia małych detali. Mamy trzech środkowych na naprawdę dobrym poziomie i każdego możemy wykorzystać – ocenił selekcjoner polskich siatkarzy.

Biało-czerwoni w poniedziałek odebrali olimpijskie nominacje i we wtorek lecą już do Japonii. – W poniedziałek mamy ślubowanie i już powoli będziemy czuć ducha igrzysk olimpijskich – mówił Vital Heynen. On i jego zespół w Japonii będzie już na ostatniej prostej przygotowań. O ile faza grupowa igrzysk olimpijskich nie powinna być dla mistrzów świata bardzo trudna, to schody mogą zacząć się tuż po jej zakończeniu. Ostatnie igrzyska olimpijskie reprezentacja Polski kończyła bowiem na ćwierćfinale. – Dla wszystkich najważniejszy jest ćwierćfinał. Musimy po prostu go wygrać, żeby przełamać tę historię przegranych na tym etapie. To będzie decydujące spotkanie – nie ukrywał Vital Heynen. Pierwszy mecz biało-czerwoni zagrają z Iranem, 24 lipca o godzinie 12:40 zaplanowany jest pierwszy gwizdek tego pojedynku

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn, turnieje światowe

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-07-12

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved