W Krakowie w niedzielę zakończy się Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Dla reprezentacji Polski jest to jeden z ostatnich sprawdzianów przed igrzyskami olimpijskimi. – Ja się cieszę, że do Japonii lecimy 10 dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich. Tam będziemy mieli jeszcze trochę czasu na doszlifowanie formy, poprawienie elementów, które funkcjonują u nas słabiej i będziemy mogli w pełni gotowi i głodni przystąpić do tego turnieju – przyznał kapitan polskiego zespołu Michał Kubiak.
Po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy reprezentacja Polski wzięła udział w turnieju, w którym mogli wspierać ją kibice. – Nawet na taki mecz jak z Azerbejdżanem kibice potrafili się zmobilizować i przyjść do hali, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni – mówił Michał Kubiak, kapitan biało-czerwonych. Według naszych informacji na sobotę oraz niedzielę sprzedano około 7 tysięcy biletów, a oficjalnie dostępnych ich było około 7,5 tysiąca.
Już w poniedziałek Polacy będą mieli olimpijskie ślubowanie, a następnie wylot do Japonii, gdzie czeka ich ostatnia prosta przygotowań do turnieju w Tokio. – Najważniejszy będzie spokój. Ja się cieszę, że do Japonii lecimy 10 dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich. Tam będziemy mieli jeszcze trochę czasu na doszlifowanie formy, poprawienie elementów, które funkcjonują u nas słabiej i będziemy mogli w pełni gotowi i głodni przystąpić do tego turnieju – zapowiedział kapitan biało-czerwonych.
Igrzyska olimpijskie to nie tylko najważniejsza impreza tego sezonu, ale także jeden z trudniejszych siatkarskich wyzwań. – Igrzyska olimpijskie są najtrudniejszym turniejem pod względem psychologicznym. Może nawet nie fizycznym, bo gra się tylko, miejmy nadzieję, osiem spotkań, żeby zdobyć medal. Żeby go wywalczyć można tak naprawdę więcej meczów przegrać niż wygrać. Chcemy wygrywać wszystko, ale zobaczymy jak będzie – przyznał Michał Kubiak, który ma nadzieję, że w Japonii jego drużyna zagra osiem spotkań, ale jednym z najważniejszych będzie ćwierćfinał turnieju.
– Bez wygrania tego szóstego meczu nie będzie tych dwóch kolejnych. Musimy więc podejść do tego na spokojnie, nie narzucać sobie jakiejś dodatkowej presji, po prostu zagrać ten mecz i spróbować zagrać go jak najlepiej jak tylko potrafimy – mówił doświadczony przyjmujący reprezentacji Polski. – Jak nie wycyrklujemy tej formy na ćwierćfinał, to mamy się położyć i nie grać? Formą formą, ale wychodzimy na boisko po to, żeby wygrać każdy mecz. Nawet jeśli nie trafimy z formą, trzeba będzie zrobić wszystko, żeby ten ćwierćfinał przechylić na naszą korzyść – dodał Michał Kubiak.
W Tokio sportowców nie będą wspierać kibice, a organizatorzy będą starać się zapewnić olimpijczykom pełne bezpieczeństwo sanitarne. – Te igrzyska chyba będą wyjątkowe. Organizatorzy robią wszystko, żeby były w jak najlepszym porządku sanitarnym, żeby mogły w ogóle się odbyć. My zrobimy wszystko, żeby te igrzyska olimpijskie były wyjątkowe dla nas – mówił kapitan polskiego zespołu i dodał: – Nie wiemy do końca, jaka w Japonii jest sytuacja. Nie zawsze to, co przekazują w tym temacie media jest zgodne z prawdą. Kiedy ja byłem tam przez 9 miesięcy, wszystko wyglądało normalnie i życie płynęło zwykłym trybem – wspominał Kubiak. W niedzielę podopieczni Vitala Heynena zakończą swój udział w Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, a w poniedziałek w Warszawie odbędzie się ich olimpijskie ślubowanie przed wylotem do Japonii.
źródło: inf. własna