Po trzydniowej przerwie do walki w Lidze Narodów wrócili siatkarze. Reprezentacja Polski bez straty seta pokonała Argentynę i umocniła się na 2. miejscu w tabeli turnieju. – Nasza solidna i stabilna gra przez całe spotkanie pozwoliła nam na takie zwycięstwo. Nie falowaliśmy, mieliśmy trochę problemów z blokiem i obroną, ale nasza akcja po przyjęciu była dobra i to zadecydowało, że wygraliśmy spotkanie z Argentyną – ocenił rozgrywający polskiej kadry Fabian Drzyzga.
Biało-czerwoni nie mieli zbyt wielu problemów, aby pokonać niżej notowanych rywali z Argentyny. Podopieczni Vitala Heynena nie stracili w tym pojedynku ani jednego seta. – Myślę, że nasza solidna i stabilna gra przez całe spotkanie pozwoliła nam na takie zwycięstwo – ocenił Fabian Drzyzga i dodał: – Nie falowaliśmy, mieliśmy trochę problemów z blokiem i obroną, ale nasza akcja po przyjęciu była dobra i to zadecydowało, że wygraliśmy ten mecz – podsumował rozgrywający polskiego zespołu.
Argentyńczycy byli kolejną drużyną, która w starciu z Polską nie była stawiana w roli faworyta. Biało-czerwoni ponownie byli w stanie wywiązać się ze swojej roli i ponownie nie stracili ani jednego seta. – Mamy sporo pewności siebie, ale nie tylko w tym turnieju. Od kiedy pojawił się Vital Heynen, ona jedynie rośnie. Dobrze czujemy się w tej grupie, w której jesteśmy. Robimy, to co do nas należy – wygrywamy spotkania i cieszę się, że takie pojedynki wygrywamy bez straty seta, bo nie tracimy zbyt wiele energii – zapewnił polski rozgrywający.
Liga Narodów oprócz tego, że jest jednym z ważniejszych etapów przygotowań do igrzysk olimpijskich, jest także czasem, w którym Vital Heynen musi podjąć decyzję o tym, których 12 zawodników pojedzie do Tokio. – Jesteśmy w trakcie turnieju, trener poinformował nas, że wszystkie decyzje będą podejmowane po jego zakończeniu. Gramy też tak, jak trener chce – przyznał Fabian Drzyzga. O ile na pozycji rozgrywającego olimpijski duet jest już raczej znany, to cały czas trwa walka o miejsce w składzie na igrzyska olimpijskie na innych pozycjach. – Nie jest żadną tajemnicą, że większość zawodników mniej więcej – podkreślam – mniej więcej, wie jaka jest ich sytuacja. Na przykład nie jest to sekret, że ja z Grześkiem Łomaczem pojedziemy na igrzyska olimpijskie, biorąc niestety pod uwagę kontuzję Marcina Janusza. Reszta graczy jeszcze walczy, a my musimy się zgrać ze wszystkimi zawodnikami i trener teraz właśnie pod tym względem rotuje składem – zdradził Drzyzga.
Mecz z Argentyną był pierwszym w ostatniej serii spotkań fazy grupowej w Rimini. Teraz przed polskimi siatkarzami jeszcze starcia z Iranem oraz Francją. We wtorek rywalem polskiej kadry będą Persowie – Myślę, że podchodzimy do tego meczu tak, jak do każdego innego czyli chcemy robić swoje i go wygrać. Chcemy doskonalić naszą grę, złapać lepszą formę i cały czas się zgrywać, nie patrząc na to, kto znajduje się po przeciwnej stronie siatki. Liczę, że będzie to trudny i ciężki mecz dla nas. Mam nadzieję, że Iran się postawi, tak jak zrobiła to Argentyna – zapowiedział przed meczem z rywalem, który zawsze budzi sporo emocji, Fabian Drzyzga. Początek starcia Iran – Polska we wtorek o godz. 15.
źródło: inf. własna