Przez pierwsze dwa sety Japończycy bez swojego lidera byli jedynie tłem dla Polaków. W zwycięstwie Polakom pomogły błędy przeciwników, którzy seriami psuli zagrywki. Atak reprezentacji Japonii opierał się na ich środkowych. Sytuacja uległa niewielkiej zmianie w trzecim secie, jednak również niego biało-czerwoni wygrali wyraźnie.
Początek spotkania okazał się wyrównany, ale po autowych atakach Japończyków to biało-czerwoni mieli o cztery oczka więcej (8:4). Powiększyli jeszcze przewagę, gdy asem serwisowym popisał się Mateusz Bieniek (12:7). Polakom opłaciło się także szerokie granie na kontrach. Za to siatkarze z Japonii w dalszym ciągu zmagali się ze swoimi problemami, co potwierdził jedynie atak w siatkę Kenty Takanashiego (9:16). Popełniali także bardzo dużo błędów na zagrywce. Nie mogło więc być mowy o jakichkolwiek niespodziankach w tej odsłonie i to Polska triumfowała w niej po asie serwisowym Macieja Muzaja (25:14).
Drugą partię lepiej rozpoczęli Polacy, którzy po atakach Tomasza Fornala wyszli na dwupunktowe prowadzenie (4:2). Za to Japończycy w dalszym ciągu nie unikali robienia błędów i na pierwszej przerwie technicznej tracili już cztery oczka (4:8). Dopiero po ataku z przechodzącej piłki i udanej akcji w wykonaniu Tatsunoriego Otsuki udało im się poprawić swoją sytuację (8:9). Biało-czerwoni pograli jednak blokiem i przywrócili sobie poprzednią przewagę. W dodatku, kolejnym asem w tym meczu popisał się Bieniek (15:9). W końcówce w aut zaatakował jeszcze Otsuka i po chwili Polacy mogli cieszyć się z wygranej w kolejnym secie. Przesądził o tym atak Fornala (25:18).
Blokiem otworzyli trzeciego seta Polacy. Po ataku ze środka Karola Kłosa mieli więc już o dwa oczka więcej (4:2). Tym samym odpowiedzieli jednak Japończycy i wynik wskazał na remis. Biało-czerwoni musieli więc uruchomić zagrywkę, aby przywrócić sobie przewagę Po asie serwisowym Fornala oraz autowym ataku Otsuki mieli o trzy punkty więcej (8:5). Do tego dołożyli blok, co w połączeniu z punktową zagrywką Bieńka przełożyło się na wysoką przewagę reprezentacji Polski (15:9). Biało-czerwoni nie uniknęli jednak momentu dekoncentracji, co przyczyniło się do zmniejszenia dystansu między drużynami do dwóch oczek. Taki stan nie utrzymał się za długo, gdyż asa zanotował na swoim koncie Muzaj (17:13). Zaraz Polacy powrócili do swojej dobrej gry i to oni pewnie zwyciężyli w całym spotkaniu po zepsutej zagrywce przeciwników (19:25).
Japonia – Polska 0:3
(14:25, 18:25, 19:25)
Składy zespołów:
Japonia: Fukuzawa (3), Sekita, Ri (3), Takahashi K. (4), Takanashi (9), Otsuka (8), Ogawa (libero) oraz Yamauchi (2), Nishida (2), Otake (3) i Oya
Polska: Muzaj (14), Łomacz, Semeniuk (5), Bieniek (9), Fornal (16), Kłos (2), Zatorski (libero) oraz Komenda (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna