Jak poinformował Przegląd Sportowy, Mariusz Sordyl jest bliski podpisania umowy na Ukrainie. Rozmowy z klubem z Gródka prowadził były reprezentant Polski i wieloletni trener Czarnych Radom Robert Prygiel, ale kontrakt nie został podpisany.
Sordyl, który zdobywał mistrzostwo Rumunii z Rematem Zalau i Turcji z Fenerbahce Stambuł, jest bliski podpisania umowy z Epicentr Podoliany Gródek. Wicemistrz Ukrainy montuje bardzo silny skład na kolejny sezon i występy w Pucharze Challenge, postanowił więc zatrudnić trenera z Polski. Rozmowy z klubem z Gródka prowadził były reprezentant Polski i wieloletni trener Czarnych Radom Robert Prygiel, ale kontrakt nie został podpisany.
– Nie dogadaliśmy się, ale nie mam żalu do ukraińskich działaczy, którzy podeszli do sprawy bardzo profesjonalnie. Po prostu mieliśmy trochę inną wizję budowania zespołu, a poza tym ja dobrze spełniam się w nowej roli – mówi „PS” Prygiel, który w 2020 roku stracił posadę trenera Czarnych Radom, a teraz jest doradcą zarządu do spraw marketingu sportowego w jednej z firm sponsorujących polski sport. – Na razie nie wracam do pracy trenera, próbuję nowego wyzwania – mówi Prygiel.
Fachu nie zmienia natomiast jego były kolega z reprezentacji Polski Mariusz Sordyl. 51-letni szkoleniowiec niedawno prowadził negocjacje z Indykpolem AZS Olsztyn, ale ostatecznie umowę na Warmii i Mazurach podpisał Włoch Marco Bonitta. Teraz, jak informuje Przegląd Sportowy, Sordyl jest bardzo blisko podpisania umowy z klubem z Gródka. W drużynie będzie miał niemal wszystkich najlepszych zawodników reprezentacji Ukrainy, ale klub zabiega również o zagraniczne transfery.
źródło: Przegląd Sportowy