Imponujące zwycięstwo zapisali na swoim koncie siatkarze polskiej kadry. 3:1 pokonali oni Rosjan, choć w premierowej odsłonie musieli uznać wyższość Sbornej. – W kolejnych setach graliśmy coraz lepiej i ja jestem bardzo usatysfakcjonowany, zwłaszcza jeśli weźmiemy też pod uwagę całą tę serię – wygraliśmy trzy spotkania, a mecze z Rosją i Stanami Zjednoczonymi można uznać za trudne pojedynki. Mam do dyspozycji 18 zawodników i wszystkich ich wykorzystałem. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty. To długi turniej i nie chcę się zbytnio skupiać na wynikach, a raczej na tym, jaki poziom prezentujemy – mówił po wygranej selekcjoner biało-czerwonych Vital Heynen.
Premierowa odsłona pojedynku Polski z Rosją stała pod znakiem mocnej wymiany ciosów. Kiedy w polu zagrywki w końcówce pojawił się Maksim Michajłow, to jego zespół odskoczył i pewnie wygrał pierwszą część meczu. – W pierwszym secie graliśmy dobrze do stanu 19:16, a potem w jednej rotacji mieliśmy problem – przyznał trener polskiej kadry i dodał: – W kolejnych setach graliśmy coraz lepiej i ja jestem bardzo usatysfakcjonowany, zwłaszcza jeśli weźmiemy też pod uwagę całą tę serię – wygraliśmy trzy spotkania, a mecze z Rosją i Stanami Zjednoczonymi można uznać za trudne pojedynki. Mam do dyspozycji 18 zawodników i wszystkich ich wykorzystałem. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty. To długi turniej i nie chcę się zbytnio skupiać na wynikach, a raczej na tym, jaki poziom prezentujemy, a prezentujemy dobry poziom. Powinniśmy jeszcze go podnieść, chociaż zawsze jest ryzyko, że poczujemy się zbyt zrelaksowani, nadal mamy sporo do zrobienia – zapowiedział Vital Heynen.
Zdecydowanym liderem Polaków był Wilfredo Leon, który męczył rywali swoimi serwisami, dobrze radził sobie także w ofensywie. – Wilfredo posłał mniej asów niż poprzednio. (śmiech) Myślę, że spisuje się bardzo dobrze i chyba każdy to widzi. Nie możemy jednak polegać jedynie na jego zagrywkach. W trzech setach wygraliśmy dość pewnie i uważam, że to pokazuje, że grał cały zespół, co o wiele bardziej mnie satysfakcjonuje niż dobra forma jednego siatkarza. Wilfredo jest w formie, ale musi być w formie na igrzyska olimpijskie – ocenił lidera biało-czerwonych Heynen. Powoli formę łapie też kapitan Polaków Michał Kubiak. – Porównując spotkania, w których grał Michał Kubiak, widać, że on potrzebuje rytmu meczowego. W spotkaniu z Rosją zagrał lepiej, ale nie jestem jeszcze w pełni zadowolony – podsumował belgijski szkoleniowiec.
Jak na razie reprezentacja Polski przegrała tylko jeden mecz w Lidze Narodów, a jej poziom gry wydaje się iść w górę. – Jesteśmy skupieni na sobie, nie chcę zbytnio oceniać pozostałych drużyn. Każdy z zespołów coś próbuje, czegoś szuka. Na pewno nie są one w najlepszej formie, ale zawodnicy muszą stawać się coraz lepsi. Jeśli popatrzysz na pierwszą część rywalizacji, a potem na kolejną serię meczów, widzę progres u wielu moich zawodników i dla mnie to jest najważniejsze. Za pięć tygodni mam nadzieje, że będą prezentować najwyższy poziom – zdradził Vital Heynen i dodał: – Na razie za nami druga seria spotkań, o świeżości możemy porozmawiać przy piątej serii.
Teraz przed Polakami trzy dni przerwy od meczów, ale nie oznacza to oczywiście wolnego. – Będziemy ciężko pracować w trakcie tych trzech wolnych dni. Potem wielu zawodników dostanie szansę na grę i po tych meczach dokonamy pierwszej ewaluacji. Usiądziemy razem z zespołem, porozmawiamy o tym, gdzie jesteśmy, gdzie chcemy być i co jeszcze możemy zmienić – przyznał selekcjoner biało-czerwonych. Jego zespół jest liderem tabeli Ligi Narodów. – Nie patrzymy na przeciwników, choć oczywiście zdaję sobie sprawę, że jesteśmy wysoko w rankingu Ligi Narodów i być może zagramy w fazie finałowej, więc przed nami ewentualne kolejne spotkania i musimy znaleźć odpowiedni balans – zapowiedział Vital Heynen.
źródło: inf. własna
