– Mamy fajny sztab, który zna się na rzeczy i na pewno sobie poradzi – mówi Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres Rzeszów. Wobec kontuzji Marty Krajewskiej klub szuka rozgrywającej na jej miejsce. – Nie raz mówiłem w wywiadach, że mamy ambicje tę walkę o medale kontynuować. Nasz skład wybrany przez trenera Antigę, będzie taki, żeby walczyć o najwyższe cele w Polsce – dodaje.
Marta Krajewska miała być opcją nr 1 na rozegraniu w sezonie 2021/22 w Developresie Rzeszów. Siatkarka nabawiła się jednak poważnej kontuzji na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zerwała więzadła krzyżowe w kolanie i czeka ją ok. 8 miesięcy leczenia, co może ją wykluczyć na większość przyszłego sezonu, a może nawet cały.
– Trzymamy kciuki, żeby Marta wróciła do zdrowia. Na ten moment wszystko idzie dobrze. Marta jest w domu i codziennie jeździ do szpitala Pro Familia na serię zabiegów – mówi Marek Pieniążek. – Na razie nie można ruszać tej nogi, pracować z nią, bo wszystko jest jeszcze świeże, ale zajmują się nią profesjonaliści i co najważniejsze wszystko idzie zgodnie z planem.
Sprawa ze znalezieniem zastępstwa nie jest łatwa. – Układ zespołu mamy taki, że interesuje nas tylko rozgrywająca z Polski. Mamy jednak sztab, w którym są ludzie, którzy znają się na rzeczy i z pewnością znajdą kogoś na odpowiednim poziomie – dodaje wiceprezes. – Na pewno jest trudno, a nawet bardzo trudno, bo niemal wszystkie zawodniczki mają już podpisane umowy, ale nie poddajemy się i szukamy.
Być może za kilka dni klub poda pierwsze nazwiska nowych siatkarek, które od nadchodzącego sezonu będą występować w barwach rzeszowskiej drużyny. – Kończmy produkować wszystkie rzeczy, które pozwolą w sposób ciekawy i spektakularny przedstawić nasze nowe zawodniczki. Jeśli się z tym uporamy, to stopniowo zaczniemy odsłaniać karty. Proszę o cierpliwość – powiedział Pieniążek. Zapytany o siłę zespołu dodaje: – Myślę, że przyzwyczailiśmy wszystkich, że Developres zawsze bije się o medale. Nie raz mówiłem w wywiadach, że mamy ambicje tę walkę o medale kontynuować. Nasz skład wybrany przez trenera Antigę, będzie taki, żeby walczyć o najwyższe cele w Polsce. W naszej lidze nikogo nie stać na spektakularne transfery, ale trener Antiga i Developres wyrobił sobie już markę i udowodnił, że można u nas zaistnieć, nawet jak się nie ma głośnego nazwiska. Franti i Van Ryk, to doskonałe przykłady.
źródło: nowiny24.pl