– W mistrzostwach Europy nie ma słabych drużyn. Będzie z kim pograć, bo Niemki są finalistkami turnieju kwalifikacyjnego w Apeldoorn, jak Bułgarki wystąpią w pełnym składzie, to też będą mocne. Do każdego meczu będziemy starali się podejść jak najlepiej przygotowani – powiedział trener Jacek Nawrocki po losowaniu grup mistrzostw Europy szkoleniowiec Polek.
W czwartek rozlosowano grupy mistrzostw Europy. Siatkarki reprezentacji Polski trafiły do grupy, która swoje mecze będzie rozgrywała w Bułgarii. Jej rywalkami będą współgospodynie turnieju, Niemki, Czeszki, Hiszpanki oraz Greczynki. – W mistrzostwach Europy nie ma słabych drużyn. Będzie z kim pograć, bo Niemki są finalistkami turnieju kwalifikacyjnego w Apeldoorn, jak Bułgarki wystąpią w pełnym składzie, to też będą mocne. Do każdego meczu będziemy starali się podejść jak najlepiej przygotowani i grać jak najlepiej – podkreślił Jacek Nawrocki.
Zanosi się na to, że najbardziej wymagającymi przeciwniczkami biało-czerwonych będą Niemki i Bułgarki. Z Hiszpankami grały one na poprzednich mistrzostwach Europy, a z Czeszkami w tym sezonie rywalizowały już w sparingach. Najmniej okazji do gry w ostatnich latach miały z Greczynkami. – Mało mieliśmy kontaktów z Greczynkami. O ile pamiętam, ostatnio graliśmy z nimi w Lidze Europejskiej. Mają swoje dwie liderki, z których Olga Strantzali dobrze znana jest polskim kibicom – zaznaczył Nawrocki.
Po fazie grupowej drużyny grające w Płowdiw będą łączyły się z grupą D, w której znalazły się między innymi siatkarki z Turcji i Niderlandów. – W naszej grupie musimy walczyć o jak najlepszą pozycję. Nie analizowałem jeszcze mocno pozostałych grup. Dopiero na spokojnie będę to robił – podkreślił szkoleniowiec biało-czerwonych.
Odniósł się także do zmian w składzie na Ligę Narodów. W ostatniej chwili ze składu polskiej kadry wypadła kontuzjowana Martyna Grajber, którą zastąpiła Karolina Drużkowska. – Jest to kontuzja, która jest do wyleczenia. Nie było sensu ryzykować. Martyna w niedługim czasie będzie do dyspozycji kadry. Jest to wciąż młoda zawodniczka, więc z jej karierą trzeba uważać – zakończył Jacek Nawrocki.
źródło: opr. własne, Polska Siatkówka