W wielkim finale siatkarskiej Ligi Mistrzów Itas Trentino zmierzy się 1 maja z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie rozegrane zostanie we włoskiej Weronie. – Będziemy musieli zachować spokój i starać się nie denerwować. Dyspozycja w ataku i przyjęciu zrobi różnicę – przyznał libero Itasu Salvatore Rossini.
Itas Trentino w półfinale wyeliminował Sir Safety Perugia, kędzierzynianie natomiast pokonali Zenita Kazań. – ZAKSA gra siatkówkę polegającą na cierpliwości, świetnie kontrolują piłkę, są czujni w bloku i szybcy w obronie. Będziemy musieli zachować spokój i starać się nie denerwować. Dyspozycja w ataku i przyjęciu zrobi różnicę – stwierdził Salvatore Rossini.
Na kogo siatkarze z Trydentu będą najbardziej zwracać uwagę po stronie przeciwników? – Zdecydowanie na atakującego Łukasza Kaczmarka. Toniutti bardzo na nim polega, szczególnie w trudnych i najważniejszych momentach – analizował libero Itasu.
Ze względu na pandemię koronawirusa ta edycja Ligi Mistrzów nieco różniła się od poprzednich – faza grupowa była rozgrywana w formie dwóch turniejów, w kolejnych rundach, podobnie jak we wcześniejszych sezonach, zastosowana została formuła mecz i rewanż. – Tak naprawdę Liga Mistrzów pomogła nam w tym sezonie. Dzięki niej zbudowaliśmy ducha drużyny, staliśmy się bardziej spójni. Wspólne przeżywanie kolejnych rund tych rozgrywek, wyjazdy do tak zwanych „baniek” zdecydowanie sprawiły, że bardziej się zjednoczyliśmy i wzmocniliśmy. Podróż, którą razem odbyliśmy była dla nas ważna z wielu powodów, nie tylko tych powiązanych z wynikami – przyznał Rossini.
Spotkanie finałowe, podobnie jak rozgrywki ligowe we Włoszech i w Polsce, odbędzie się bez udziału publiczności. – Chyba najmniej można było się spodziewać, że finał Ligi Mistrzów zostanie rozegrany bez udziału publiczności. Naszą przygodę z tymi rozgrywkami w tym sezonie rozpoczęliśmy w Amriswil z kibicami i chcielibyśmy w taki sam sposób je zakończyć. Jednak mimo że nie jest to możliwe, to nasi fani mogą być pewni, że damy z siebie wszystko – zapowiedział Salvatore Rossini.
źródło: cev.eu, opr. własne