Zaledwie czterech zawodników przyjechało do Spały na rozpoczęcie zgrupowania reprezentacji Polski. Od 19 kwietnia pod okiem asystenta Vitala Heynena – Sebastiana Pawlika trenuje trzech rozgrywających i jeden atakujący. – Z każdego treningu można coś wynieść, poćwiczymy obrony, każdy trening będzie nas przybliżał do olimpijskiej formy, żeby być jak najlepiej przygotowanym. Będziemy dawać z siebie wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować – zapowiedział Dawid Konarski.
W Spale rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski. W pierwszej kolejności treningi rozpoczęli zawodnicy, którzy już jakiś czas temu zakończyli rywalizację w PlusLidze. Najdłużej bez gry pozostawał Marcin Komenda, ponieważ jego Stal Nysa zakończyła grę po fazie zasadniczej, która dobiegła końca na początku marca. – Wstępnie było powiedziane, że to ma być okres wprowadzający, żeby ci, którzy mieli dłuższą przerwę, wrócili, żeby później łatwiej było wejść do treningów z pełną grupą, bo niektórzy grali do niedzieli, inni będą jeszcze grali mecze, więc przede wszystkim chodzi o to, żeby nie nabawić się kontuzji i żeby być później w dobrym rytmie treningowym – powiedział Marcin Komenda.
Obecnie pod okiem trenera Sebastiana Pawlika trenuje tylko czterech zawodników – trzech rozgrywających: Fabian Drzyzga, Marcin Janusz i Marcin Komenda oraz atakujący Dawid Konarski. Stopniowo dołączać do nich będą kolejni powołani zawodnicy. – Szczerze współczuję trenerom, bo wymyślić coś sensownego dla czterech będzie na pewno ciężko, ale myślę, że mamy tak kreatywnych trenerów, że na pewno coś wymyślą i będzie ciekawie – skomentował Marcin Janusz. – Fizycznie musimy się dobudzić po dłużej przerwie i nawet takie treningi w czterech każdemu dadzą na pewno coś dobrego. Poskaczemy na piasku, żeby przyzwyczaić się do tych obciążeń. Z każdego treningu można coś wynieść, poćwiczymy obrony, każdy trening będzie nas przybliżał do olimpijskiej formy, żeby być jak najlepiej przygotowanym. Będziemy dawać z siebie wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować – przyznał Dawid Konarski, który ostatnie spotkanie rozgrywał 28 marca.
źródło: opr. własne, pzps.pl