Tegorocznego sezonu Zenit Kazań z pewnością nie może zaliczyć do udanych – nie tylko odpadł w półfinale z rywalizacji w Lidze Mistrzów, ale również zajął dopiero piąte miejsce w lidze rosyjskiej. Nic więc dziwnego, że władze giganta szybko przystąpiły do transferowej ofensywy. Nowym rozgrywającym Zenita będzie Micah Christenson, który tym samym opuści włoską Modenę. – Micah otrzymał propozycję, której nie można odmówić, gdy jest się w tak młodym wieku. Chłopakowi z Hawajów trudno będzie zagrać w Rosji, ale Micah to solidny chłopak, wyjątkowa osoba – podkreśliła Catia Pedrini, prezeska Modeny Volley.
Już od jakiegoś czasu mówiło się, że Micah Christenson może opuścić Modenę Volley. Podczas poniedziałkowego wywiadu Catia Pedrini wraz z samym rozgrywającym zdradzili nowego pracodawcę Amerykanina – rozgrywający zasili ekipę Zenita Kazań. – Micah otrzymał propozycję, której nie można odmówić, gdy jest się w tak młodym wieku, z rodziną i kolejnym dzieckiem w drodze. Chłopakowi z Hawajów trudno będzie zagrać w Rosji, ale Micah to solidny chłopak, wyjątkowa osoba. Nikt nigdy nie zakwestionuje przywiązania, które okazał i zademonstrował w stosunku do zespołu i miasta Modena. Czuliśmy, że naszym obowiązkiem jest nie przeszkadzać mu w podjęciu decyzji – przyznała prezeska włoskiego klubu.
Micah Christenson nie ukrywał, że trzy lata spędzone w Modenie będzie wspominał z ogromnym sentymentem. – Modena pozostanie w moim sercu na całe życie, czułem się tutaj jak w domu. Bardzo się rozwinąłem jako zawodnik, jako mężczyzna i jako ojciec. Modena zawsze będzie dla mnie miejscem szczególnym. Jestem bardziej kompletny niż wtedy, kiedy tu przyjechałem. Zaszczyt bycia kapitanem w tym roku był cennym doświadczeniem jako człowieka, lidera i kolegi z drużyny. Każda chwila tutaj w Modenie, nie tylko siatkarska, ale nawet i prywatna, z moim dzieckiem i żoną, pozostanie doświadczeniem, którego nigdy nie zapomnimy – powiedział reprezentant USA.
Rozgrywający barw Modeny bronił od 2018 r., wcześniej przez trzy sezony występował w ekipie Lube. Teraz przed nim kolejne, zupełnie nowe wyzwanie. Zenit z pewnością będzie chciał powetować sobie nieudany sezon ligowy – zaledwie piąte miejsce w lidze rosyjskiej i brak medalu Ligi Mistrzów.
źródło: ivolleymagazine.it, legavolley.it, opr. własne