Stal Mielec pokonała 3:0 AZS Politechniki Śląskiej Gliwice w swoim ostatnim meczu sezonu zasadniczego. Dzięki temu zwycięstwu Stal zajęła trzecie miejsce (będzie przesunięta na drugie, ponieważ ekipa ze Szczyrku nie jest brana pod uwagę) i czeka na rywala w fazie play-off. Gliwiczanki pozostały na 10. miejscu.
Na początku meczu przyjezdne z Gliwic zaskoczyły swoje rywalki i po atakach Joanny Ciesielczyk prowadziły 4:1. Do remisu po 5 atakiem ze skrzydła doprowadziła Julita Molenda. Do stanu 8:8 obie drużyny grały punkt za punkt, po czym błędy w ataku popełnił zespół ze Śląska i o przerwę poprosił ich szkoleniowiec Wojciech Czapla. Jego podopieczne przegrywały 8:11. W natarciu nadal były gospodynie, dla których mecz ten miał bardzo ważne znaczenie w kontekście gry o fazę play-off. Mielczanki czujnie zagrały na siatce, czytały grę swoich rywalek i przy serii Katarzyny Żabińskiej prowadziły 19:11. Przyjezdne w jednym ustawieniu straciły sześć punktów z rzędu, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia. Do końca seta trwała przewaga i dominacja miejscowej ekipy, atakowała Kinga Hatala. Seta sprytną kiwką grę w tym secie zakończyła Marta Duda.
W drugiej partii spotkania ponownie żadnej z ekip nie udało się zbudować przewagi, wynik ponownie oscylował wokół remisu. Po tym jak punkt w bloku zdobyła Katarzyna Bryda Stal prowadziła 8:6. Kilka chwil później przyjezdne wyrównały po akcji na siatce (8:8). Gospodynie podobnie jak to miało miejsce w pierwszym secie odrzuciły swoje przeciwniczki od siatki i prowadziły 13:10. Odpowiedź AZS-u była natychmiastowa, tym razem to gliwiczanki punktowały w bloku i dzięki temu doprowadziły do remisu po 13. Gra obu drużyn falowała, szybciej do głosu doszły zawodniczki z Mielca, które punktowały w bloku i dzięki temu elementowi prowadziły 20:16. Przyjezdne nie miały siatkarskich argumentów, ich słabe przyjęcie przełożyło się na mało skuteczną grę w ataku. Na środku siatki nie do zatrzymania była Katarzyna Żabińska, seta kontratakiem zamknęła Julita Molenda.
Otwarcie ostatniego seta należało do podopiecznych trenera Adama Grabowskiego. po ataku Julity Molendy było 5:2 dla mielczanek, przyjezdne co prawda wyrównały stan rywalizacji na 5:5, po czym stanęły w miejscu. Po asie serwisowym Pauliny Stroiwąs było 11:6. W drużynie z Gliwic nie było zawodniczki, która wzięłaby na siebie ciężar gry. Z dobrej strony zaprezentowała się Aneta Wilczek, która swoimi zagrywkami utrudniła przyjęcie mielczankom, dzięki niej AZS tracił zaledwie trzy punkty, przegrywał 12:15. Obie ekipy seriami zdobywały punkty i seriami je traciły. Do kolejnego remisu doszło po błędach własnych drużyny z Podkarpacia (19:19). W końcówce górę wzięło większe doświadczenie Stali, gospodynie punktowały bezpośrednio z zagrywki, kontrataki zamieniały w punkty. Po ataku Julity Molendy mogły cieszyć się z bezcennych trzech punktów i drugiego miejsca w tabeli na koniec sezonu zasadniczego.
MVP: Katarzyna Bryda
SPS Stal Mielec – AZS Politechniki Śląskiej Gliwice 3:0
(25:17, 25:20, 25:22)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
Składy zespołów:
Stal: Hatala (12), Stroiwąs (6), Żabińska (3), Bryda (11), Molenda (14), Mras, Samul (libero) oraz Laskowska (3), Duda (60, Wardęga i Pelczarska
AZS: Ciesielczyk (10), Napalkova (4), Skowron (7), Nudha (9), Cygan (4), Skiba (6), Szmigielska (libero) oraz Wałek (1), Wilczek (2), Jakóbiak (2), Muda (1) i Elko (libero)
źródło: inf. własna
