– Będziemy dobrze przygotowani na mecz ze Skrą. Trzeba jednak pamiętać, że to był rywal, który na przestrzeni całego sezonu rozegrał z nami najwięcej meczów. Były to też bardzo ciężkie spotkania, więc zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie pokonać bełchatowian – przyznał Krzysztof Rejno, środkowy ZAKSY.
W tym sezonie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz PGE Skra Bełchatów spotkały się już czterokrotnie. Mimo że za każdym razem górą byli podopieczni Nikoli Grbicia, to rywale napsuli im sporo krwi, doprowadzając do tie-breaków. Teraz obie drużyny spotkają się w półfinale. Mimo że to kędzierzynianie są faworytem, to nie zamierzają lekceważyć przeciwników. – Będziemy dobrze przygotowani na mecz ze Skrą. Trzeba jednak pamiętać, że to był rywal, który na przestrzeni całego sezonu rozegrał z nami najwięcej meczów. Były to też bardzo ciężkie spotkania, więc zdajemy sobie sprawę, że trudno będzie pokonać bełchatowian – przyznał Krzysztof Rejno, środkowy ekipy z Opolszczyzny.
ZAKSA wygrała już Superpuchar i Puchar Polski, awansowała też do finału Ligi Mistrzów, ale teraz skupia się na półfinałowej batalii z PGE Skrą. – Fajnie, że dostaliśmy chociaż jeden dzień wolnego. Dzięki temu troszkę oczyściliśmy głowę. Dotychczasowy etap oddzieliliśmy grubą kreską. Teraz w pełni możemy skupić się na półfinałach – dodał Rejno.
Bełchatowianie w rundzie zasadniczej mieli lepsze i gorsze momenty, ale ostatnie tygodnie są udane w ich wykonaniu. Po skutecznym finiszu fazę zasadniczą skończyli na czwartej pozycji, a w ćwierćfinale wyeliminowali Asseco Resovię. – Skra na pewno bardzo poprawiła swoją grę od początku sezonu. Myślę, że Sander osiągnął wysoką dyspozycję, przez co cały zespół zyskał dużo pewności siebie. Atakujący bełchatowian również podwyższył swoje loty, gra bardzo odważnie i skutecznie – wyliczył mocne punkty rywali Paweł Zatorski.
Mimo że ZAKSA dotychczas radzi sobie bardzo dobrze, to zdaje sobie sprawę, że w półfinale PlusLigi spacerku nie będzie. Docenia klasę rywala i przygotowuje się na twardą walkę. – Na pewno będą to dla nas trudne spotkania. Musimy zagrać na bardzo dobrym, wysokim poziomie, żeby przeciwstawić się drużynie z Bełchatowa – zakończył libero finalisty Ligi Mistrzów.
źródło: opr. własne, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - materiały prasowe
